Październik 1956 r. - Zofia Dahlman - fragment relacji świadka historii z 10 sierpnia 2007
Pamiętam, że brałam udział w demonstracji na miasteczku uniwersyteckim. Ja tak naprawdę to tak dobrze tego nie pamiętam. Wiem tylko, że ja tam byłam, i byłam z moimi kolegami. Żeśmy się cieszyli, wiem że była atmosfera taka bardzo podniosła i radosna, ale ja w tamtych czasach tak bardzo polityką się nie interesowałam. Ja nie miałam tak dużo styczności z moją grupą z roku, ponieważ większość mieszkała w akademiku, a ja mieszkałam w domu u rodziców, i myśmy nie utrzymywali takich codziennych kontaktów. Natomiast ten zespół ludzi, z którymi ja miałam kontakt poprzez te kabarety, te zespoły i tak dalej, poprzez działalność kulturalną, to byli ludzie, którzy patrzyli na rzeczywistość okiem satyryka. Ja nie mogę powiedzieć, że ktokolwiek z nich myślał o zmianie ustroju, oni po prostu widzieli to, co było nieprawidłowe w tamtym systemie, ale specjalnie aktywnością taką antypaństwową to nikt się nie odznaczał.