Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Żydzi w Kamionce - Krystyna Potrzyszcz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Mój ojciec miał kolegę Żyda, miał na imię Chaim. Chaim bardzo lubił placki ziemniaczane, które nie były daniem koszernym – w związku z tym nie wolno mu było tego jeść. Więc robił rzecz następującą – zabierał mamie jedną szklankę, którą potem widocznie odnosił, szedł do sklepu – bo było kilka takich wyszynków, one się nie nazywały kiedyś restauracjami, barami, tylko był wyszynk albo paszteciarnia – kupował szklankę smalcu, przychodził do mojej mamy do domu i mówił: „Izabela, robimy sitwę”. No...

Czytaj więcej

Zagłada Żydów z Lublina - Julia Tatara - fragment relacji świadka historii Tekst

U nas na dole Żydówka mieszkała, taka ładna, wysoka. Później ją Niemcy zabrali, gdzieś wywieźli i podobno zabili, bośmy się dowiadywały. Jak już ciemno [było] to stawaliśmy w oknie i wyglądaliśmy. Raz o mały włos nie poginęliśmy, bo Niemiec zobaczył nas z dołu i strzelił. Gdzieś ta kula poleciała zamiast do nas, to nad nami i przestałyśmy w te okna wyglądać. Rano jak szłam do szkoły, to moja mamusia mówiła: „ Nie idź dziecko, nie wolno tylko tędy [chodzić].”. Wyprowadzali...

Czytaj więcej

Żydzi - Wanda Wnukowska - fragment relacji świadka historii Tekst

Mieszkali w swojej dzielnicy, pamiętam niektóre nazwy ulic, na przykład była ulica w miejscu, jak jest skrzyżowanie Biernackiego, Lubartowskiej i Ruskiej, a teraz tam stoi tylko parę budek. Wtedy była kamienica ustawiona tak w kwadrat, a ta ulica nazywała się Ciasna. Tam była apteka i jakiś sklep, no i mieszkania. Na rogu Targowej był taki lew nad drzwiami i tam była przed wojną knajpa, a druga knajpa, żydowska, nazywała się „Siedem bab” i była niedaleko ulicy Świętoduskiej, jak jest teraz...

Czytaj więcej

Ukrywanie się u rodziny Czechońskich - Szlomo Gorzyczański - fragment relacji świadka historii WideoTekst

O rodzinie Czechońskich ja pamiętam, że oni mieli sklep jakiś, tak samo w mojej familii, zanim zaczęła się wojna. [Ona nazywała się] Emilia Czechońska, ten mąż Piotr Czechoński, był policjantem, tak samo w czasie, kiedy Niemcy tam byli. Wiem, że on miał jakiś kontakt z AK. Byłem u nich w małym domu, w jednym pokoju, dwa lata, aż do [19]44. Przy końcu [19]44 roku przyszła armia rosyjska do Tomaszowa Lubelskiego. Ja byłem cały czas u nich w domu, oni tak...

Czytaj więcej

Egzekucja na Żydach 3 listopada 1943 roku - Ewa Walecka-Kozłowska - fragment relacji świadka historii Tekst

3 listopada [19]43 roku przeżyłam strasznie. Dzień zagłady Żydów. Był apel, ale nie było Arbeitsapelu. Komanda nie wychodziły do pracy. „Wszyscy do baraków! Nie wolno wyglądać oknem, nie wolno wychodzić, bo będą strzelać”. Myślimy – Boże! Co z nami zrobią? Czy podpalą baraki? Zaczęłyśmy się modlić, śpiewać „Pod Twoją obronę”, ale po jakimś czasie słyszymy muzykę, arie operetkowe Straussa w obozie. Mimo, że nie wolno nam było wyglądać, to niemniej patrzymy przez szpary. Patrzymy, co się dzieje. A tu co...

Czytaj więcej

Losy Leona i Cypy Hufnagel, współwłaścicieli domu przy ulicy Wieniawskiej 8 - Janina Kozak - fragment relacji świadka historii Tekst

8, Hufnagel (rodzina żydowska) Losy Leona i Cypy Hufnagel, współwłaścicieli domu przy ulicy Wieniawskiej 8 O Wieniawie to ja tak za bardzo nie wiem. Wiem, że tam mieszkała krawcowa Żydóweczka, u której myśmy się tam ubierali, to ją znałam, a tak to… tam właściwie na Wieniawie to może i byli ci Żydzi, ale ja nie wiem. Wiem, że jak tych Żydów zaczęli aresztować to się nasi Polacy rzucili po prostu kraść. Co kto mógł to kradł z tych mieszkań żydowskich,...

Czytaj więcej

Żydzi w czasie II wojny światowej - C.M. - fragment relacji świadka historii Tekst

okupacja niemiecka, Niemcy, Ukraińcy Żydzi w czasie II wojny światowej Za czasów [okupacji], to [Żydzi] ratowali tylko tych bogatszych a biedoty nie. [Kiedy] powieźliśmy im żywność do getta, przywiozło się mleko w beczkach po benzynie, takie duże te beczki były. Już wtedy jedli Żydzi mięso i nie patrzyli [czy] koszerne, czy takie. Mleko to się wlewało, bo getto było ogrodzone i wierzch tego muru miał szkło natłuczone, żeby nie mógł nikt uciec. Jak jechaliśmy tam to się widziało bardzo dużo...

Czytaj więcej

Sytuacja lubelskich Żydów w czasie okupacji niemieckiej - Danuta Riabinin - fragment relacji świadka historii Tekst

Tą koleżankę z klasy, Marychnę Rechtszaft, spotykałam. Ale to dopiero wtedy... Najpierw, to jeszcze mąż mi potem opowiadał, że zaczęto wysiedlać ludzi ze Starego Miasta. I on z tymi starymi rodzicami przeniósł się na Krakowskie, dostali mieszkanie – a tutaj zostali tylko dozorcy – i do tych mieszkań się wprowadzili Żydzi. Tak jak opowiadała potem teściowa, to oni błagali, żeby ich uratować, żeby ich przechować. I że wszystkie swoje majątki, kosztowności dadzą. No, ale to nie było możliwości, prawda. To...

Czytaj więcej

Policja żydowska - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ja mogę tylko dawać moje osobiste oceny. Policjanci żydowscy byli tak jak każdy inny człowiek, który jest pod ciężką opresją. Oni byli policją, bo mieli wykonywać swoje zadanie. Te zadania były bardzo ciężkie, bo co to były za zadania? Zbierać ludzi na Umschlagplatz. Przecież oni wiedzieli, że oni ich wiozą na Umschlagplatz. Z drugiej strony, jak on się zbuntuje, to on pierwszy dostanie kulę. Czy każdy jest zdolny być w takiej sytuacji i wybrać? Mało było takich. A ich zadaniem...

Czytaj więcej

Ukrywanie się i śmierć dziadków oraz cioci Guci w hrubieszowskim getcie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

wojna światowa, okupacja niemiecka, getto w Hrubieszowie, akcje w getcie, ukrywanie się Ukrywanie się i śmierć dziadków oraz cioci Guci w hrubieszowskim getcie Ciocia Gucia razem z dziadkami byli ukryci i oni tam zapalili jakąś lampkę czy coś, buchnął ogień i był pożar. I oczywiście od razu esesmani przyszli tam do tej kryjówki, to było w nocy. Dziadek i babcia zostali zastrzeleni i ciotka też. Ona wprawdzie prawdopodobnie w odległości kilku kroków, może próbowała coś zgasić, w każdym razie oni...

Czytaj więcej

Akcje w hrubieszowskim getcie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Akcji właściwie nie przeprowadzali Niemcy sami. Niemcy tylko pilnowali albo czuwali nad przebiegiem akcji. Ale akcje przeprowadzała żydowska policja. To znaczy ich zadaniem było, że ludzie mieli się stawić według jakiegoś napisu, tak i tak, tego i tego dnia, w miejsce to i to. Ci, którzy nie stawili się, to policja żydowska chodziła po domach i wyciągała tych, którzy się nie stawili. Po drodze oczywiście również ich uderzali, mieli pejcze. Nie mieli oczywiście broni, ale mieli takie pejcze. To bili....

Czytaj więcej

Życie codzienne w hrubieszowskim getcie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Myśmy, jako dzieci, się uczyły w getcie. A ja wychodziłam, ja miałam koleżanki, ja miałam kolegów, ja się bawiłam lalkami. Opowiadałam już kiedyś, że ja miałam lalki i szyłam lalki. I robiłam z nimi całą wojnę, i Niemcy i Żydzi, tak się wyżywałam, to była taka terapia własna, ta zabawa z lalkami. Ja po prostu przenosiłam sytuacje na ich postacie i ich czynności. I ja przez cały czas bawiłam się lalkami, aż zakończyło się gieto. Tak że to była moja,...

Czytaj więcej

Represje i prześladowania Żydów w czasie okupacji niemieckiej - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Po tym marszu śmierci była ogólna zgroza. Bo to były rzeczy, o których nikt nie słyszał i nie wyobrażał sobie. Przecież wkrótce przed wojną i w pierwszych czasach wojny, ludzie się przygotowali, społeczeństwo cywilne przygotowało się do wojny, do wojny podobnej do I wojny światowej. To znaczy, że wojsko będzie walczyło, ludność cywilna będzie cierpiała z głodu, z niewygód, może wygnania, ale nikt nie myślał w kategoriach ludobójczych. Tak że ten marsz śmierci był jak gdyby pierwszą zgrozą, którą trzeba...

Czytaj więcej

Szama Grajer współpracował z Niemcami - Bogdan Stanisław Pazur - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ten Szame Grajer przysłużył się, on w czasie okupacji miał restaurację przy Lubartowskiej. Jeździł motocyklem, jeździł z pistoletem, na Majdanku miał zakład fryzjerski, gdzie strzygł Niemców, tak że on miał chody. No zaskarbił sobie tak, że podsunął Niemcom pomysł, żeby zabrać, aresztować, czy zatrzymać całą starszyznę żydowską. No i zrobili obławę. Wyciągnęli wszystkich tych liczących się Żydów, no i zażądali okupu. Ileś tam kilogramów złota. No zebrali Żydzi, dali to złoto, drugi raz powtórzyli to samo. No zebrali. No trzeci...

Czytaj więcej

Okupacja - Tomasz Blatt - fragment relacji świadka historii Tekst

Ludzie się bali. Najpierw przyszli Rosjanie na jakieś dwa tygodnie do Izbicy. Dużo komunistów było wśród tych biednych, [oni] od razu czerwoną opaskę nałożyli. [Kiedy] Rosjanie odeszli, [a] Niemców jeszcze nie było, to grupa Polaków z zemsty za to, że tylu tych komunistów było – wrzucili granat do grupy Żydów, która stała na chodniku i zabili dwie osoby i jedną kobietę zranili. Okazało, że była umowa między Niemcami a Rosjanami i Rosjanie mieli się przesunąć w stronę Bugu – granica...

Czytaj więcej

Esesman uratował mi życie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ja widziałam, że dzielili ludziom buty skórzane. Więc oni wystawili wszystkich. Mężczyźni byli tam daleko, kobiety były bliżej. To znaczy ja nie widziałam ojca, ale ja wiedziałam, że on prawdopodobnie gdzieś tam jest. Ja nawet nie wiem czy ten esesman poszedł tam, czy robił jakiś wysiłek, czy tylko tak powiedział. Prawdopodobnie nie zrobił, to nie miało sensu zresztą. Ale ja prosiłam, ja widziałam, tam stoją szeregi mężczyzn, którzy później razem wyszli na piechotę z obozu. Ile osób było, ja nie...

Czytaj więcej

Rytm dnia i warunki bytowe w obozie koncentracyjnym na Majdanku - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

To nie było tak jak w Oświęcimiu, powiedzmy. Ja nie pamiętam napisu nad wejściem do obozu. Ja wiem, żeśmy przeszli przez jak gdyby jakiś wąwóz mały i weszliśmy prawie od razu do tych baraków. To znaczy był barak, że trzeba się było rozebrać i od razu przejście tam, gdzie były prysznice. Prawie zaraz na początku. Ja pamiętałam dokładnie to miejsce, bo wtedy moja mama połknęła taką złotą monetę. Okazało się później, że mama miała ich więcej i gdzieś tam, jak...

Czytaj więcej

Judenrat i policja żydowska - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Była policja żydowska [w getcie]. I ta policja to było ramię wykonawcze czy ręka wykonawcza. Oni mieli bardzo ciężki zawód. Bo powiedziałabym, że Judenrat właściwie wprowadzał pewien porządek, według różnych nakazów, takich czy innych. Bo stworzyła się taka wewnętrzna gmina z zewnętrznymi prawami. Były szpital, była kuchnia… Nie było szkół, bo nie wolno było. Ale była społeczność, którą trzeba było się zająć. Tym się zajmował Judenrat. Ale policja żydowska miała wykonać to. I to bardzo często były nakazania niemieckie, przez...

Czytaj więcej

Lublin pod okupacją niemiecką i sytuacja Żydów - Jerzy Paderewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Budowany był obóz na Majdanku i już więźniowie byli. A ta droga [na Piaski] biegła przecież tuż-tuż koło tych terenów na Majdanku. Stali Niemcy z psami, dla mnie to było takie straszne, a bardzo lubię zwierzęta, psy szczególnie. Jakoś mi się wydawało, że to takie niewłaściwe. Te psy tak szarpały się, to mi zostało w pamięci. Pamiętam tablicę wbudowaną w Bramę Krakowską, stojąc twarzą do Bramy Krakowskiej po prawej ręce, gdzie było napisane – Lublin miasto niemieckie. Jak była duża...

Czytaj więcej

Ukrywanie się w obozie pracy i tułaczka w poszukiwaniu kryjówki - Mosze Frank - fragment relacji świadka historii Tekst

Dowiedziałem się, że jest niedaleko Karolówka, obóz Żydów, i wkradłem się do tego obozu. Nie każdy mógł być w obozie, dzieci nie mogły być. Wtedy były tam jeszcze jakieś dzieci. Któregoś ranka przyszli Niemcy, wzięli wszystkich. Część zabili tam, część wzięli. Później dowiedzieliśmy się, że wywieźli ich do rotundy, po wojnie się dowiedziałem o tym. Wtedy rano przyszły psy, powąchały mnie i poszły. Od tej pory zacząłem się wałęsać. Były tam dwie wioski, Janowice i Chyże. Było bardzo niebezpiecznie, ale...

Czytaj więcej