Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Życiorys - Paweł Kłopotowski - fragment relacji świadka historii z 25 października 2003

[Nazywam się] Paweł Kłopotowski, urodzony w Puławach, 1 maja 1928 roku.

Pierwszym miejscem zamieszkania była ulica Głęboka, tak zwane Żulinki w byłej osadzie pałacowej Czartoryskich. To tak na dole, pomiędzy ulicą Głęboką a ulicą Zieloną. Kiedy miałem siedem lat przeprowadziliśmy się do swojego domku na Działkach, przy ulicy Słowackiego. Tam chodziłem do szkoły podstawowej na Działkach, do wojny. W czasie wojny Niemcy kolejno zabierali i oddawali tę szkołę, więc chodziliśmy do szkoły podstawowej koło kościoła, do byłej kaplicy książąt Czartoryskich, albo do szkoły na Polnej. Szkołę podstawową ukończyłem w czasie okupacji w 43 roku.

Będąc chłopcem ja pracowałem jako uczeń krawiecki, jako krawiec. A po wojnie zacząłem naukę w gimnazjum i liceum wieczorowym imienia Czartoryskich.

Przerwałem naukę przed maturą, potem wyjechałem do miejscowości podwarszawskich, tam ożeniłem się, tam zrobiłem w Warszawie maturę, skończyłem Politechnikę. I mieszkaliśmy tam do 70 roku, potem od 70 roku mieszkamy w Lublinie. Tu pracowałem w różnych biurach projektowych, w wykonawstwie robót budowlanych, inżynieryjnych. [Jeśli chodzi o studia to] skończyłem ciepłownictwo krótko mówiąc. Urządzenia cieplne, wydział instalatorski. A więc zajmowałem się takimi rzeczami jak kotłownie, wymiennikownie, sieci cieplne, centralne ogrzewania, wentylacje i tym podobne. Pracowałem też w Biowecie, ale nie puławskim tylko w drwalewskim, jako główny mechanik przez pewien czas. Potem po powrocie, po przyjeździe do Lublina w 70 roku, pracowałem w budownictwie, a potem w różnych biurach projektowych.