Tytuły spektakli - Leszek Mądzik - fragment relacji świadka historii z 9 grudnia 2005

Tytuł jest dla mnie szalenie ważny, bo to jest jedyne słowo, które pada i też otwiera jakiś kierunek myślenia. Ja bym chciał, żeby ono było pojemne, żeby od razu było tak silne. Nieraz spektakl był gotowy, a ja nie miałem tytułu i czekałem. Było tak przy dwóch premierach, że po prostu powstał spektakl, tylko nie wiedziałem jak go nazwać i z tego powodu to wszystko przesuwało się w czasie. Jak powstaje tytuł? Nie wiem jak powstaje, po prostu słyszę te słowa, nagle zapamiętuję, nagle widzę, że ten termin, to hasło jest ważne, że ja też mu się poddaję jak widz, że ono mnie fascynuje – jak za tym dojść, co za tym się kryje i rodzi. Ale to nie jest tak, że biorę jakąś książkę i spisuję te tytuły czy szukam ich. Nie ma takiej zasady.