udostępnienie online najcenniejszych zasobów, praca, zarobki, życie codzienne 10. Stawki za pracę przed wojną były bardzo małe Prowadząc korespondencję z Niemcem, zamieszkałym w tej chwili w Ameryce, wysłałem mu zdjęcie, i on tam odnalazł rówieśników. Była przyjemność, że to zdjęcie u mnie zostało, bo nie wszystkich stać było na kupno zdjęcia przed wojną. Trzeba powiedzieć prawdę, bo proszę pamiętać o tym, że przed wojną za dzień pracy przy żniwach płaciło się złoty, złoty piętnaście. A co za to można było...
Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "zarobki"
udostępnienie online najcenniejszych zasobów, kabaret "Czart", zarobki, granie przedstawień, gra w terenie 17. Mieliśmy ciężką pracę, a zarabiało się niewiele Jedni chcieli należeć do „Solidarności” drudzy nie. Gównie ci, co byli na etatach, pracowali załóżmy w Operetce czy w Teatrze im. Osterwy. Ale myśmy byli jak gdyby nie zrzeszani w czymś takim, jako że myśmy na etatach nie pracowali i nikt nam nie deklarował. Myśmy byli takie wolne ptaki, i nikt nas nie zmuszał, żeby się gdzieś zadeklarować, w związku...
udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Teatr im. Juliusza Osterwy, zawód aktora, zarobki, kulisy zawodu 12. Mieliśmy śmieszne zarobki Bardzo mało zarabiali nauczyciele. A myśmy zarabiali jeszcze mniej, myśmy mieli śmieszne zarobki. W tej chwili są wyższe stawki. Ale jakie my protesty możemy zrobić, jak nas jest parę tysięcy. Nasz głos nic nie znaczy. Nasz głos znaczy tylko przez popularność wśród ludzi. Wtedy się liczą. Bo są nazwiska kolegów, czołowych aktorów, którzy sobie wypracowali rolami w filmie twarze. Prawda? Bo tak, to...
Jeszcze jak pracowałam, to nie było żadnego spektaklu w teatrze, na którym bym nie była. Ja chodziłam tak: na wszystkie spektakle i na wszystkie operetki w Teatrze Muzycznym. Poza tym, co jeszcze z takich dobrych rzeczy z tego okresu, bo dużo rzeczy było naprawdę bardzo dobrych i o tym się nie pamięta. Na przykład kwestia wycieczek i krajowych, i zagranicznych. W granicach moich miesięcznych poborów, znaczy moich i męża, każdego było stać na te wszystkie wycieczki, na wczasy. Dzieci miały...
Jest już 51 rok, no to ja myślę, że trzeba się ożenić, dziewczynę jakąś mieć. No i znalazłem taką. Ona była z mojej wsi, z tej Czołnej. Ona studiowała, na KUL-u była. Szkołę podstawową skończyła w Baranowie, gimnazjum w Puławach, a później do Lublina. Ale w Lublinie już pracowała, w restauracji coś tam rozpisywała dla handlu. Bo tam była restauracja taka na dole, na rogu, na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie. I jeden rok studiowała. Ale że nie miała finansów i...
Pamiętam, że przed wojną, krowa, taka jałówka, dwa lata i się ocieliła, to dobrze utrzymana i z cielęciem było dwieście złotych za nią. I świnia – sto pięćdziesiąt kilo czy coś – sto pięćdziesiąt złotych. Złotówka za kilogram świniny. Ale i siedemdziesiąt groszy za maciorę też było. Za kilo żywca. To rodzice kupili morgę olszyny wyciętej na drzewo. Bo olszyna od pnia się odradza, więc wycięta na drzewo, to tak. Bracia przed wojną rower kupili. Rower Kamińskiego. Sto trzydzieści pięć...
Ziemi miałem tylko hektar bo nas było pięcioro i to [zostało] podzielone. No to poszedłem do powiatowej rady [zapytać], czy gdzieś roboty by nie było dla mnie. Mówią, że jest robota w żelatynie. W żelatynie jest robota, to było w październiku, i że nawet pińćset złotych dziennie będą płacić. Pińćset złotych dziennie to jest bardzo dużo. To było tak jak dwieście złotych teraz. To było gdzieś tak pięćdziesiąty… drugi czy trzeci rok. Tak, bo to już się przeciągnęło trochę. Bo...
Badawczo-Rozwojowy, Kielce, Stanisław Lendzion, Ryszard Gebert, Jan Żarkowski, Zbigniew Koncki, „Solidarność”, Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku, stan wojenny, płace Fabryka Łożysk Tocznych Byłem pracownikiem Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, w dziale głównego konstruktora. W 1971 roku powołano Ośrodek Badawczo-Rozwojowy w Kielcach, a w Kraśniku był jego oddział – OBR-ŁT. OBR w Kraśniku był głównym ośrodkiem konstrukcyjnym w skali całego kraju w przemyśle łożyskowym. Stąd dokumentacja techniczna była wykonywana dla wszystkich tego typu zakładów w kraju....
Wszystkie osoby, które otarły się o wydawnictwo i zmieniły pracę, to miały dużo lepiej po każdym względem i finansowo i przede wszystkim pewien komfort psychiczny. U nas była straszna presja terminów, straszny reżim odgórny, że myśmy byli rozliczeni z każdej przeczytanej strony. I to trzeba było przeczytać ile, no 300 stron w miesiącu i poprawiać i wiecznie czytać. A to nie tylko to, bo przecież trzeba było i na spotkania autorskie chodzić i prowadzić spotkania autorskie i jeździć na te...
A w tym samym roku, w grudniu 1953 roku, zostałem etatowym muzykiem w jednej z lubelskich restauracji. Ona nazywała się wtedy "Powszechna". Kierownikiem [orkiestry] był bardzo zdolny muzyk, Tadeusz Münch, który grał na klarnecie i na saksofonie - również w Filharmonii. Przepięknie grał taneczną muzyczkę, miał tą iskrę bożą w sobie. I ja w tym czasie byłem zachwycony, wydawało mi się, że przysłowiowego Pana Boga złapałem za nogi. Ale to był jeden z najgłupszych moich życiowych kroków. Dlaczego? W knajpie,...
Pierwsze pieniądze zarobiłem na sylwestra i później grałem w zespole ze średnim bratem. Bo brat średni grał na trąbce. A wszyscyśmy grali na pianinie. I jak na przykład brat średni grał na trąbce, to ja mu akompaniowałem. Ewentualnie, jak nie było pianisty, to on grał na pianinie, a ja grałem na klarnecie albo na saksofonie. To wymienialiśmy się, mieliśmy zespół, i w karnawale, to mieliśmy zajęte soboty i niedziele. Właściwie prawie wszystkie. Bo na rynku tutaj, to niewielkie miasto w...
To, że Balcerowiczowi się udało, to nawet powiedziałem parę razy głośno także i na spotkaniu z Balcerowiczem kiedyś w Przemyślu, że ja jestem wdzięczny Balcerowiczowi za to radykalne cięcie, które przeprowadził. To tutaj powiem coś takiego, co osobiście bardzo mnie dotknęło - otóż, pracując jako profesor uniwersytetu już długie lata zarabiałem ile zarabiałem, teraz też nie zarabiam zbyt dużo, ale wtedy zarabiałem kwotę, która była śmieszna w przeliczeniu na dolary. I moje dzieci które już zyskały samodzielność planowały ucieczkę za...