Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Widzialam jak Żydzi obchodzą szabat - Irena Antosiewicz - fragment relacji świadka historii Tekst

święta żydowskie, synagoga, ryba faszerowana, szabat, ulica 1-go Maja „Widziałam jak Żydzi obchodzą szabat” Szabat pamiętam nie tyle z Puław, co z Lublina. Bo w 39 roku ciocię tu miałam, która mieszkała na 1-go Maja pod 28 numerem. Jej córka skończyła studia i była u mojego ojca na praktyce w Puławach. Ciocia z wdzięczności za to, że ona u nas była, przyjechała i mnie i siostrę zabrała do Lublina na wakacje. Myśmy tutaj były krótko, dwa tygodnie tylko. Moja ciocia...

Czytaj więcej

Mieszkanie przy ulicy 1 Maja 49 i żydowscy sąsiedzi - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii Tekst

1 Maja 49, żydowscy sąsiedzi Mieszkanie przy ulicy 1 Maja 49 i żydowscy sąsiedzi Później z tego mieszkania [przy ulicy Kunickiego] przeprowadziłam się na 1 Maja 49. Zupełnie przypadkowo znalazłam niedawno w jakiejś książce u siebie kwit, w którym jest czynsz za tamto mieszkanie. Dom był żydowski, ale wspólnikiem był pan Rokicki. Przeważnie on pobierał pieniądze za czynsz, załatwiał te sprawy, ale okazuje się, że pieczątka jest żydowska, bo właścicielem tego domu był pan Fisz. To był zupełnie przyzwoity dom,...

Czytaj więcej

Powrót do domu w czasie godziny milicyjnej - Mirosław Trembecki - fragment relacji świadka historii Tekst

Jak pracowałem w CAF-ie, mieliśmy takie obowiązkowe narady raz w miesiącu. Musiał być koniec lutego albo marzec [19]82 roku, po naradzie z Warszawy wracałem i wtedy obowiązywała godzina milicyjna od dwudziestej drugiej. Ostatni pociąg z Warszawy przyjeżdżał za dwadzieścia pięć dziewiąta, to było tak, że się zdążyło trzynastką dojechać do Czechowa. Nie wiem co się stało, ale pociąg stanął w połowie drogi, w polu. Stoimy w tym polu, stoimy i [nic] nie wiadomo, żadnego komunikatu, ciemno wkoło, pociąg stoi. Za...

Czytaj więcej

Wspomnienia ze szkoły handlowej - Amelia Sawa - fragment relacji świadka historii Tekst

Szkoła handlowa, do której chodziłam, mieściła się na [ulicy] 1 Maja. Teraz, jadąc od tego mostu, to po lewej stronie. I tam jest napisane „bank”teraz. Ale nas potem stamtąd wyrzucono, bo ten budynek się na coś przydał, a nas umieszczono na Piłsudskiego. No więc mieszkaliśmy tam w takim domu właśnie, wychodząc z placu Bychawskiego na tę aleję Piłsudskiego. To tam taki przedostatni, dość duży budynek na parterze. Miałyśmy chyba dwie sale tylko. Mam zdjęcia nawet z tych sal i z...

Czytaj więcej

Praca fotoreportażystki - Iwona Burdzanowska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Pierwsze „ataki terrorystyczne”w Lublinie. Nagle panowie zaczęli sobie bomby podkładać. To były takie trzy dni, ostrej pracy. Piątek, sobota i niedziela były zawody samolotowe zimowe. Ja te zawody zawsze obsługiwałam, bo przepisy były jakie były, więc nie dość, że zdjęcia musiałam zrobić, to jeszcze musiałam relacje pisać z tych zawodów samolotowych. I wtedy w niedzielę ja już taka zmachana byłam po tych trzech dniach takiej trudnej pracy. To był listopad, cały tydzień pracy, plus jeszcze ten weekend taki mocno dla...

Czytaj więcej

Restauracja Na klinie - Elżbieta Kowalik-Sposób - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Restauracja Na klinie to była restauracja na 1 Maja, czyli na Fabrycznej. W tej chwili tam stoją pawilony handlowe, rondo jest zrobione, więc nie ma nawet tej kamienicy. Tam na parterze była restauracja. Orkiestra sobie podgrywała, ludzie sobie przychodzili zjeść, wypić. Swego czasu tragedia tam się stała. Student zakochany w jednej z kelnerek, odrzucony przez nią, przyszedł do restauracji, zamówił obiad. Zamówił do obiadu popitkę, kazał orkiestrze zagrać „Ostatnią niedzielę” i popełnił samobójstwo z miłości, z nieszczęśliwej miłości, bo kobieta...

Czytaj więcej

Starsi szeptali, że będzie wojna - Witold Karpiński - fragment relacji świadka historii Tekst

Okres przed wojną był taki nerwowy, starsi tam szeptali, że wojna może być, że co to będzie. I potem, jakoś przy końcu sierpnia, ojciec został zmobilizowany do wojska. Ojciec w ogóle był ułanem w stopniu wachmistrza. Znaczy był plutonowym, ale jak go zmobilizowali, to automatycznie awans, więc był sierżantem, czyli wachmistrzem. Pamiętam, że do niego się zwracano „Panie Wachmistrzu”, ci młodsi. Ponieważ miał prawo jazdy, to go wcielił do siebie. No i z generałami jeździł, miał samochód marki Chevrolet, duży,...

Czytaj więcej

Czyny społeczne - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii Tekst

[ulicy] Pierwszego Maja, czyli czynami w jakiś sposób to się odbudowywało ten kraj i było takie zadowolenie. Teraz nigdy się nie słyszy o jakiś czynach, wszyscy tylko chcą na gotowe. Bo wielkie zaangażowanie narodu było w kraju, że to nasze. Były wzruszające momenty, były ustalone normy i robotnicy wykonywali po dwieście, po trzysta procent normy, bo taka była chęć do życia, do pracy. A teraz nawet nie bardzo ludzie chcą wykonywać swoje obowiązki, migają się.

Czytaj więcej

„Aresztowanie” obrazu - Genowefa Grabowska - fragment relacji świadka historii Tekst

Przedmieście, milicjant, zabranie obrazu, ulica 1-go Maja „Aresztowanie” obrazu Moja siostra była świadkiem „cudu lubelskiego”. Kiedyś był targ jak jest ratusz i ludzie masło, jajka, mleko, co kto miał to tam sprzedawał. Ja mieszkałam wtedy w Kołobrzegu, a moja siostra z Jakubowic zawsze rano mleko chodziła sprzedać. Siedmioro dzieci miała to nie tak łatwo [jej było]. Szwagier pracował, ale trza było jednak siedmioro dzieci wykarmić i ubrać. Mleko sprzedała i przyszła jakaś kobieta i mówi, że jest w katedrze cud,...

Czytaj więcej

Po wojnie Lublin zaczął się rozbudowywać - Czesław Tarkowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Pamiętam Lublin, w którym były dwie ulice na krzyż - jedna to była Krakowskie Przedmieście, Zamojska, a później 1 Maja do dworca, a druga w poprzek to była Lubartowska przez miasto i Narutowicza. Takie było miasto. Przed wojną 30 % społeczeństwa stanowili Żydzi, ale Niemcy ich wymordowali. Lublin był takim małym zapyziałym miasteczkiem. Przed wojną przyjeżdżałem do Lublina z rodzicami na furmance i to było normalne. Przywoziło się kurki, jajka, świnki. Na Alejach Racławickich było trochę tych baraków, w których...

Czytaj więcej

Miałem pomocnika Żyda - Mieczysław Adamczyk - fragment relacji świadka historii Tekst

W czasie wojny już jak Żydów zaczęli sortować, to dużo młodych wybierały, takich co lepiej się będą palić. Robiułem już, żonaty byłem, już mieszkanie miałem, drewniany domek se postwiłem, rodzina moja oczy wytrzeszczyła [na to]. Żydów już zaczęli koszarować i mnie przed tym na jakieś pół roku dały Żyda do pomocy, bo mi zabrały do junaków pomocnice. Do junaków zabrały mi robotnika…bo ja miałem takiego stałego [pomocnika] to mi dały Żyda, młodziutkiego Żyda, fryzjera i robił ze mną…Robił, nawet tę...

Czytaj więcej

Kina w Lublinie - Wiesława Nadulska - fragment relacji świadka historii Tekst

Chodziłam do kina w dzieciństwie i młodości. W moim zasięgu było kino „Robotnik” i kino „ Wyzwolenie”. Było też kino na Starym Mieście, nazywało się „Staromiejskie”. W kinach w niedziele były „Poranki”, podczas których leciały bajki, filmy animowane. Pojawiały się niektóre bajki Disneya, ale przede wszystkim były polskiej i rosyjskiej produkcji. Na przykład był taki film animowany „Gęsi Baby Jagi”, bardzo piękny, kolorowy. Później, jak podrosłam, już byłam taką nastolatką, miałam może czternaście lat, to mama mnie nieraz zabierała. W...

Czytaj więcej

Żydzi na 1 Maja - Tadeusz Wacław Budynkiewicz - fragment relacji świadka historii Tekst

Żydzi na 1-go Maja mieli tylko sklepy. Bliżej stacji na 1-go Maja, od placu Bychawskiego i za Placem Bychawskim, jak idzie się do stacji, to te wszystkie sklepy były żydowskie, można powiedzieć. I na górce, przed tunelem, jak się idzie do tunelu na lewo, na tej górce, tam sklepy wszystkie żydowskie były. Tam Żydzi dawali na krechę. Tak samo i matka korzystała, też skorzystała. Starsi mówili, między sobą, jak i moja matka, to co ja słyszałem, a potem już starszy...

Czytaj więcej

Sklepy przy ulicy 1 Maja - Cecylia Czarnik - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Ulica 1 Maja to były same sklepy. Same sklepy. Górą mieszkania, ale partery to były, no nie wiem, kto mieszkał na parterze, bo sobie nie przypominam. Nie widzę po prostu, ale sklepów to było bardzo dużo. Tam prawie wszystko można było kupić. Bo tam za tym, jak się wyjdzie z dworca i pójdzie się tak raczej prawą stroną, to tam był zawsze jakiś taki rynek. I tam sprzedawali różne rzeczy i ci kupcy się zaopatrywali. Tuż przy domu gdzie ciocia...

Czytaj więcej

Więźniowie Majdanka - Krystyna Skwarska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Byłam w Lublinie i wracałam Zamojską, nie szłam Nową Drogą, tylko Zamojską i 1 Maja, żeby do tunelu [dojść]. I tam szedł oddział więźniów z Majdanka w drewniakach, [mieli] gołe nogi, i dwóch takich, bo to czwórki były, wlokło na swoich ramionach, na swoich plecach jednego, tylko on ręce miał na nich. A Niemcy [szli] z psami na około i kazali: „Stań!” Rzucić jego, zabili, ludzie uciekli do bramy, mnie też tam ktoś popchnął w tym czasie. Dopiero wyszło się...

Czytaj więcej

Widziałam człowieka leżącego w kałuży krwi - Krystyna Skwarska - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Widziałam na 1 Maja, szłam akurat, już wracałam na Dziesiątą, jeszcze była okupacja, na Biernata szłam. Szedł oddział w pasiakach i w którymś tam trzecim czy czwartym rzędzie od końca był na ramionach zwisający też w pasiakach, drewniakami tylko szurał, a tam były kocie łby, nie było wybrukowane, tylko tymi kocimi łbami. I psy te wilczury, i Niemiec zatrzymał, kazał tym, żeby rzuciły, żeby nie wytrzymali tego, co tak szedł, po prostu na ramionach go ciągnęli. I on upadł. I...

Czytaj więcej

Fotografie były raczej rzadko robione - Edward Soczewiński - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Mam kilka fotografii, jeszcze z okresu dziecięcego. Mam fotografię mojej matki, mam też fotografię z pierwszej komunii. To musiał być rok jakiś może 1937 albo 1936. Z okupacji mam fotografię ze szkoły na Dolnej Panny Marii i fotografię z matką zrobioną gdzieś w roku 1940. Pamiętam, że specjalnie zrobiliśmy, żeby wysłać ojcu do Hanoweru. Tak że takie pojedyncze fotografie były, ale to były raczej rzadko robione. Fotografie z mamą w 1940 roku, to chyba robiliśmy gdzieś w zakładzie na ulicy...

Czytaj więcej

Rzeka Czerniejówka - Stefania Czekierda - fragment relacji świadka historii Tekst

Czerniejówka to nasze dzieciństwo. Tam biły źródła. Przychodzili z bańkami brać tą zdrową, pyszną wodę źródlaną. Była kładka, gdzie skracało się drogę - przejście na Pierwszego Maja. Pierwszego Maja, przed tunelem, gdzie dzisiaj znajduje się kościół polsko-katolicki, tam była, myśmy to nazywali, boźnica. To był żydowski dom modlitwy. Po drugiej stronie szosy kocie łby, targ.

Czytaj więcej