Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Restauracja Na klinie - Elżbieta Kowalik-Sposób - fragment relacji świadka historii z 20 października 2017

Restauracja Na klinie to była restauracja na 1 Maja, czyli na Fabrycznej. W tej chwili tam stoją pawilony handlowe, rondo jest zrobione, więc nie ma nawet tej kamienicy.

Tam na parterze była restauracja. Orkiestra sobie podgrywała, ludzie sobie przychodzili zjeść, wypić. Swego czasu tragedia tam się stała. Student zakochany w jednej z kelnerek, odrzucony przez nią, przyszedł do restauracji, zamówił obiad.

Zamówił do obiadu popitkę, kazał orkiestrze zagrać „Ostatnią niedzielę” i popełnił samobójstwo z miłości, z nieszczęśliwej miłości, bo kobieta go nie chciała, odrzuciła go. Także to była tragedia. Ale restauracja była bardzo długo. Dopiero jak zaczęli przebudowę ulicy 1 Maja, to została zlikwidowana. A zaraz za restauracją, w kamienicy, na parterze był szewc. Dlaczego on wzbudzał takie zainteresowanie? Bo mało gdzie w mieście na oknie wystawowym było coś ceramicznego. A u szewca był ceramiczny wilczur, który leżał w typowy dla psa sposób i był miniaturowy pantofelek ceramiczny. I one tak wzbudzały zainteresowanie. Kto przechodził tamtędy, musiał przystanąć i popatrzeć na wystawę. Oczywiście, tego szewca też już dawno nie ma.

To wszystko było na 1 Maja, jak się szło w stronę dworca.