Wodą polewano trzykrotnie - Zofia Kowalczyk - fragment relacji świadka historii z 13 czerwca 2011
[…] a kiedyś jak ktoś mył ręce, trza było poliwać ręce wodu to trzy razy, tak jak ksiądz chrzci dziecko, trzy razy, trzykrotnie leje wode na czoło po troszku, bo przeć dużo nie naleje, tak i na ręce trzeba było trzy razy polać, żeby sobie ten ojciec czy ktoś ręce umył. Nie było tak jak teraz, ze sobie weźmie do kranu, otworzy i tego. […] Tak jak chrzest, bo jak się chrzci, to ksiundz tak trzykrotnie, to ręce tak samo trza umyć, jak chrzest.