Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Czy chlorowanie jest potrzebne? - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Dlaczego ciągle się o tą wodę walczy? Bo musi być jakość odpowiednia. Czy jest potrzebne chlorowanie? Bo my chlorujemy, my odkażamy wodę kilkoma metodami. Po pierwsze chlor gazowy, podchloryn sodu, i trzecie –promieniowanie UV. Przy czym każdy z tych środków ma swoje wady i zalety. Niektórzy mówią, że powinniśmy stosować jeszcze inne metody, na przykład dwutlenek chloru. Myśmy te zagadnienia badali. Okazuje się, że dwutlenek chloru w Radomiu spowodował, bo to jest silny utleniacz; wymurowali stację, takie urządzenia do wprowadzania...

Czytaj więcej

Rodzaje rur - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Jakie rury u nas były? - stalowe. Ale niedużo. Były żeliwne, żeliwo szare. „Ulen” stosował żeliwo szare. Tu, gdzie „Teatr NN” jest, może się zapadać. Jak się kiedyś zapadło, położyliśmy rury z żeliwa sferoidalnego. I Państwo jesteście super uprzywilejowani. To było uzasadnione, bo wtedy się zapadło dosyć nieprzyjemnie, trochę wyżej, tam bliżej Palikota – i jedna kondygnacja poleciała w dół. Wyciągnęliśmy taki wniosek, ze muszą być tu rury albo stalowe, albo żeliwne, z żeliwa sferoidalnego. A to żeliwo ma taką...

Czytaj więcej

Energetyka jest obszarem number one - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

wodociągi lubelskie, znaczenie wody dla miasta, rozwój MPWiK, energetyka Energetyka jest obszarem „number one” Firma ma wiele obszarów, ale energetyka jest obszarem number one. Ja byłem w firmie najpierw referentem, później p.o. głównym energetykiem, głównym specjalistą, zastępcą dyrektora, i później szefem. Ale ten okres, kiedy byłem energetykiem, to przebudowaliśmy energetykę wszędzie –na Dziesiątej, na Sławinku, na Wrotkowie – po to, żeby dojść do odpowiednich parametrów. Bo my jako firma zużywamy w okolicach siedmiu megawatów, tyle jest stale w ruchu, żeby...

Czytaj więcej

Wieloobszarowy zespół stacji wodociągowych zapewnia odpowiednie parametry wody w całym mieście - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

znaczenie wody, wodociągi lubelskie, znaczenie wody dla miasta, inwestycje MPWiK, rozwój MPWiK, studnie, stacje wodociągowe Wieloobszarowy zespół stacji wodociągowych zapewnia odpowiednie parametry wody w całym mieście Trzeba powiedzieć, że tak dynamiczny rozwój przemysłu i rozwój miasta spowodował, że trzeba było jakoś tą sytuację opanować. Przystąpiliśmy z jednej strony do projektowania i wykonania Prawiednik. Później projektowania i wykonania Wilczopola. Prawiedniki na początku lat siedemdziesiątych powstały. Powstało tam osiemnaście studni na terenie obok zbiornika Zalewu Zemborzyckiego. I to było ogromne źródło, około...

Czytaj więcej

Zmienił się pobór wody do celów przemysłowych - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ta cała sprawa wody pobieranej dla celów przemysłowych bardzo się zmieniła. Z drugiej strony można powiedzieć, że teraz przemysłu nie ma, bo nie ma fabryk, nie ma Cukrowni, nie ma Zakładów Przemysłu Ziemniaczanego i tak dalej, i tak dalej. Niemniej jednak trzeba powiedzieć, że za czasów minionych każdy z zakładów, na przykład Cukrownia, miała swoje studnie do eksploatacji i sama eksploatowała. Z drugiej strony Zakłady Spirytusowe też. Zakłady Metalurgiczne Lublin miały w Turce ogromne ujęcie, wykonane rurociągi i wiele studni,...

Czytaj więcej

Lubelskie oczyszczalnie - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoWideoTekst

Gdzie była pierwsza oczyszczalnia, jak ja zaczynałem pracę? Na Kalinowszczyźnie, tutaj jadąc do zakładów mięsnych po lewej stronie na ul. Zawilcowej. Ta oczyszczalnia miała wydajność czterdzieści siedem tysięcy metrów sześciennych na dobę, nazywała się „Oczyszczalnia Kalina”. Tu bliżej ulicy była przepompownia, tam gdzie teraz jest punkt zlewny. A w głębi był budynek socjalny i cała oczyszczalnia mechaniczna. Nie było biologii. Ale trzeba powiedzieć jedno, że wybudowali to wszystko Amerykanie, Ulen, ale dobudowali w czasie wojny niektóre elementy Niemcy, ku zaskoczeniu...

Czytaj więcej

Przemiany roku 1989 roku dotknęły też Wodociągi - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii Tekst

Sytuacja zmieniła się bardzo mocno w roku 1989, kiedy przeszliśmy już na gospodarkę rynkową. Nagle nastąpił szok, katastrofa dokonała się w sprawach wodociągowo-kanalizacyjnych. Mianowicie o co chodzi? Wcześniej dopłacało się do wody mieszkańców i ścieków. Prezydent miasta dawał określone pieniądze. Ludzie płacili tam dwadzieścia trzy grosze za wodę i podobna kwota za ścieki. Grosze. Oczywiście, to nie pokrywało żadnych kosztów. Przemysł płacił, już zaczął płacić takie ceny, jak wynikają z rachunku, ale później, jak to się urynkowiło, to okazało się,...

Czytaj więcej

Wykrywanie awarii sieci wodociągowej - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Jak wykrywać awarie sieci wodociągowej? Mamy kilka systemów w tej chwili. Pierwszy, najprostszy taki, to dzwonią ludzie, że cieknie tu i tam. Ale to nie zawsze tak jest. W związku z tym kupiliśmy takie urządzenie, tak zwane korelatory do badania i ustalenia miejsca, gdzie jest ta awaria. Polega to na tym, że na jakimś metalowym elemencie sieci tej samej stawia się takie metalowe antenki i metodą porównywania czasu przepływu, głosu, komputer analizuje i podaje na ekranie, że dwadzieścia metrów od...

Czytaj więcej

Powierzchnie przesklepione generują zbyt duży spływ - Joanna Sposób - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Parkingi to też jest problem, bo to są powierzchnie przesklepione, które w mieście z punktu widzenia środowiska przyrodniczego, zwłaszcza hydrosfery są niesprzyjające z tego względu, że generują spływ, czyli przyspieszają odpływ wody z miasta. Z punktu widzenia cyklu hydrologicznego, czyli takiego naturalnego obiegu wody, to jest bardzo niewskazane, ponieważ potrzebna jest ta składowa infiltracji, która powoduje, że woda wsiąka, zasila wody podziemne, i potem jest też wykorzystywana na przykład przez rzeki, wypływa w źródłach, domyka ten cykl hydrologiczny. Natomiast powierzchnie...

Czytaj więcej

Wodociągi zmieniły się nie do poznania - Grzegorz Halkiewicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Przyszedłem [do wodociągów] w 1990 roku. Wtedy otwierał się Zachód, bo jak człowiek za PRL-u wyszedł na ulicę, to jeździły same polskie samochody, z jakimś wyjąteczkiem drobnym, gdzieś tam można było zobaczyć jaką Ładę czy Dacię, czy pojedyncze jakieś Mirafiori. Później, minęło pięć lat, i już polskich prawie nie było… Był taki okres, że wysłał mnie prezes z kolegami po zakup kamery do prześwietlania kanałów. To były dość poważne pieniądze wtedy. Dzisiaj takich grup pomiarowych w wodociągach jest kilka i...

Czytaj więcej

Obecnie poziom wód jest wysoki - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii WideoTekst

W latach dziewięćdziesiąt lej depresyjny był bardzo duży. Były ujęcia, które groziły w ogóle zniszczeniem przez eksploatację bardzo ekspansywną. Dopiero zmiana warunków hydrologicznych [pomogła], bo są lata chude, lata tłuste. I wtedy były lata chude. Bo jeżeli przykładowo studnia ma sto metrów sześciennych na godzinę wydajności, a pracuje dwadzieścia cztery godziny na dobę, to proszę sobie wyobrazić ile tej wody musi napłynąć do warstwy wodonośnej i jak trzeba eksploatować taki otwór, żeby nie spowodować jego samozniszczenia poprzez nadmierną eksploatację. Dlatego...

Czytaj więcej

Dużym problemem jest spadek produkcji wody - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Borykamy się z jednym, wielkim problemem - spadek produkcji wody. To jest problem, który zbija nam sen z oczu. Jak nie ma wody, to nie ma pieniędzy, a po to jest firma, żeby zarabiała. Żeby zneutralizować spadek produkcji wody, imamy się innych działalności, które by zrekompensowały dochody firmy - Rokitno, wspomniałem wcześniej. Z naszego podwórka - mamy kupioną specjalną kamerę do inspekcji studni głębinowych. Powiem szczerze, że na okolicę naszego dawnego województwa lubelskiego, chyba my tylko mamy. Z wydziału hydrogeologii...

Czytaj więcej

Od zainteresowania poszczególnymi programami telewizyjnymi zależał rozbiór wody w mieście - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii WideoTekst

lubelskie, praca w wodociągach lubelskich, zużycie wody w mieście Od zainteresowania poszczególnymi programami telewizyjnymi zależał rozbiór wody w mieście Panowie na stacjach wodociągowych byli najbardziej chyba obeznanymi w popularności programów telewizyjnych, sportowych czy seriali. Ponieważ od zainteresowania poszczególnymi programami telewizyjnymi zależał oczywiście rozbiór wody w mieście. Pamiętam, że takim przebojem, który paraliżował ruch w mieście był serial „Niewolnica Izaura" - produkcja malała do granic możliwości, wszyscy zasiadali i śledzili losy Izaury. Jak się serial skończył - dopiero się zaczynało. Jak...

Czytaj więcej

Różne metody wymiany sieci wodociągowej - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii WideoTekst

[W pewnym momencie] wodociągi niejako defunkcjonowały, ale pewnie miasto im dopłacało - no, nie było możliwości, żeby dało się utrzymać taką firmę bez dotacji. Teraz dotacji żadnych nie otrzymujemy, wszystko jest na własnym rozrachunku. Wszystko wygospodarowane z wody i ze ścieków. Przecież mamy jeszcze w dzierżawie skład odpadów w Rokitnie, mamy różne wynajmy samochodów specjalistycznych, kamerowanie sieci kanalizacyjnej, naprawy kanałów sanitarnych metodami bezwykopowymi - czyli specjalne rękawy się wtłacza do rur starych, które jakby te rury od nowa naprawiały. I...

Czytaj więcej

Wodociąg weisblattowski - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Niestety w Lublinie następuje kryzys wodny. Nie ma wodociągu, powstają nowe zawody, które lukę muszą wypełnić –nosiwodowie, beczkowozy, które przywoziły wodę z Bystrzycy i oczywiście jeszcze studnie, które były kopane w obrębie miasta. Już nasi pradziadowie wiedzieli, że im bliżej miasta, tym woda jest gorszej jakości. Bo wiadomo - wszystkie ścieki, które powstawały spływały rynsztokami z powrotem do rzeki. Bo tutaj przed Lublinem było wielkie jezioro. Tu był wielki staw, teraz to wszystko wyschło, tu gdzie Tarasy Zamkowe, przecież było...

Czytaj więcej

Pierwsze wodociągi w Lublinie - Marek Kalamon - fragment relacji świadka historii Tekst

Chciałbym rozpocząć od roku 1317. Jest to rok, w którym Władysław Łokietek nadaje prawa miejskie Lublinowi. Nadanie praw miejskich powoduje, że Lublin się rozwija. Szczególnie rozwija się w okresie rządzenia dynastii Jagiellonów. Począwszy już od Władysława Jagiełły, prawdopodobnie już w tym okresie istniał i był eksploatowany wodociąg w Lublinie. Nie ma dokładnych dokumentów na temat tego wodociągu, ale są zapisy świadczące. Na przykład z 1438 roku jest zapis o sporze między miastem, a zakonem sióstr o korzystanie z gruntów, przez...

Czytaj więcej

Na Lubelszczyźnie woda jest pobierana z utworów skalistych - Zdzisław Wiater - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Cała Lubelszczyzna zaopatruje się w wodę ze studni wierconych. Nie ma tak, jak gdzieś indziej, że z jakichś zbiorników powierzchniowych czy z rzek. Wszystko na Lubelszczyźnie jest ze studni wierconych. Te studnie wiercone są na tak zwanej Wyżynie Lubelskiej, czyli tu, gdzie jest Lublin, tu gdzie Zamość, gdzie Chełm - to jest wszystko Wyżyna Lubelska. Natomiast na północ od Lublina, to już są inne tereny, tak zwana Nizina Mazowiecka, gdzie utwory kredowe, skaliste są głęboko i woda jest pobierana przeważnie...

Czytaj więcej

Wspomnienia z dzieciństwa i przeprowadzka na Czechów - Tadeusz Michalik - fragment relacji świadka historii Tekst

Dzieciństwo spędziłem, i w ogóle cały czas jestem w Lublinie. Szkołę Powszechną, wtedy osiemnastkę, skończyłem na Długosza, ale w czasie okupacji była przenoszona po całym mieście. Później [ukończyłem] budowlankę, wydział drogowy. Potem do pracy - nakaz pracy dostałem w Lublinie. I później praca, praca, praca, aż do emerytury. I to nie tylko na terenie Lublina, ale w ogóle można powiedzieć województwa lubelskiego, bo na przykład w Kraśniku czy Werbkowicach pięć lat się urzędowało, tam przy tej cukrowni. Dzieciństwo spędziłem na...

Czytaj więcej

Lany poniedziałek - Maria Gleń - fragment relacja świadka historii Tekst

obrzędowość doroczna, Wielkanoc, Lany Poniedziałek, sikawki, studnia, koryto, wiadro, woda, siennik, łóżko Lany Poniedziałek No, świeciły tam w sobotę wielkanocną wszystko, pierwszy dzień, ale drugi dzień, to ja nigdy nie zapomnę, bo dlatego że chłopcy mieli metrowe, półmetrowe sikawki, nabierali wody i ganiali dzieci. Ale przy naszej studni, tutaj była taka panienka, znaczy było dwie, bo po sąsiedzku, to, a że u nas było duże koryto, tatuś zrobił dla pojenia krów i konia, więc kładli ją w koryto i wiadrem...

Czytaj więcej