Rodzice spotykali się z Koźmianami, Szczepańskimi i Nowickimi - Edward Krauze - fragment relacji świadka historii z 28 lutego 2000
Po trochu to z Koźmianami. To znaczy z Koźmianem. On miał tysiąc z czymś hektarów ziemi. Tak że był naszym głównym dostawcą. On miał willę. Wierzchowiska to były jego, wieś i majątek. Szczepańscy to [byli] w Świdniku. Nowicka to Łuszczów.
Też siali i zbierali [zboże]. Między nami nie było takich różnic, że [spotykaliśmy się] z bogatymi, czy z biednymi.