Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Atmosfera w przededniu wybuchu II wojny światowej - Stanisław Struzik - fragment relacji świadka historii z 15 września 2008

Pewne nastroje były, bo Niemcom się udawały małe skoki, złączyli się z Austrią, później strachem wzięli Czechy, Słowacji to dali pewno tam większą swobodę, ale to tylko tak było taktycznie policzone, no i później potknęli się na Polsce dopiero, bo Polska nie godziła się na to, czego chcieli. Ostatnie ćwiczenia [wojskowe] jak odbywałem, odbywałem w Bochni i kończyłem w Krakowie, w taborach, bo do taborów byłem przydzielony później. To było [już] widać, karabiny maszynowe były ustawiane w Krakowie nawet. Prawdopodobnie, tak jak słyszałem, rząd chciał ogłosić mobilizację wcześniej, ale te państwa, które gwarantowały nam pomoc, Francja i Anglia, jakoś tak wolały, żeby ten smutny czas jeszcze odłożyć na trochę, no i prawdopodobnie nie radziły Polsce mobilizować się wcześniej. Gdyby była Polska zmobilizowana wcześniej, to ten opór by trochę lepiej wyglądał, a tak samolotów chyba stłukli dużo polskich Niemcy, bo uderzyli nie w ten czas, kiedy się może ktoś spodziewał. Świadomość była pewna, że to będzie coś.