Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Ruiny getta na Podzamczu - Alicja Barton - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Jako dzieci z ciekawością i zatroskaniem całymi grupami biegałyśmy na Podzamcze, gdzie znajdowały się ruiny getta. Tam z dziewczynkami szukałyśmy koralików. Pewnego razu znalazłam szmacianą laleczkę zagubioną w pośpiechu. Zostawiłam po niej ślad w swojej poezji. Te wspomnienia bardzo mnie wzruszają. Pamiętam moment, kiedy ludzie zbierali się pod [zamkiem], żeby rozpoznawać swoich bliskich. Ciocia mnie tam wzięła – może nie powinna, ale nie było mnie z kim zostawić, więc wszędzie to dziecko ciągali. Chodziłam do przedszkola na Starym Mieście przy...

Czytaj więcej

Ulica Ruska, Grodzka i Podzamcze w przedwojennym Lublinie - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii WideoTekst

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Ruska, ulica Grodzka, dzielnica Podzamcze Ulica Ruska, Grodzka i Podzamcze Ruską zapamiętałam dobrze. Dlaczego? Bo tam była apteka na rogu. Nie wiem, czy jeszcze dzisiaj jest, nie pamiętam, zdaje się, że nawet dzisiaj jest ta apteka, z innymi ludźmi. Przy Ruskiej był targ, również podczas wojny, ale ja niespecjalnie tam [bywałam]. Miałam ciocię, która mieszkała też na Podzamczu, to od czasu do czasu, bardzo rzadko, przechodziłam tam, bo jednak z Lubartowskiej 65...

Czytaj więcej

Cyganie w Lublinie - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii Tekst

odmawiało, że się nie chce, biegły, chwytały za rękaw i jak ktoś się zatrzymał to mówiły połóż załóżmy pięć złotych na te karty, ona przełożyła karty i mówiła: „Cyganka ci prawdę powie” - taką formą się zwracała. A te pieniądze schowała i powiedziała jedno zdanie i żądała drugiego pieniądza, więc w ten sposób naciągały osoby, które zdecydowały się na to wróżenie. Jeśli drugiego pieniądza któraś nie położyła to na tym się cała wróżba skończyła. Cyganie po prostu patelniami tak dzwonili...

Czytaj więcej

Lublin mi się podobał, miał dużo fabryk - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii Tekst

Przed wojną w 1938 roku mieszkałem w Lublinie przez pół roku, na Bychawskiej 40. Teraz został tylko Plac Bychawski, tam jest ulica Kunickiego. Chodziłem do szkoły budowlanej, ale wybuchła wojna. Później po rozwiązaniu naszego oddziału Armii Krajowej, znów byłem w Lublinie pół roku. Dalej kontynuowałem naszą działalność. Lublin mi się podobał. Była Fabryka wag, fabryka samochodów, fabryka samolotów, była produkcja skór. Tam ludzie mieli prace. Teraz wszystko jest zlikwidowane. W fabrykach pracowało parę tysięcy ludzi. Tam pracował mój kuzyn, był...

Czytaj więcej

Pamiętam klimat Lublina z przed wojny - Dariusz Machnicki - fragment relacji świadka historii Tekst

Urodziłem się przed wojną i pamiętam kilka takich charakterystycznych budowli, które już nie istnieją. Na obecnym Placu Wolności, prawie na środku ulicy była olbrzymia wieża ciśnień, wysokości trzech, czterech pięter. Na ówczesne czasy to był bardzo duży budynek. Wieża stała tam bardzo długo, została zburzona dopiero kilka lat po wojnie. Pamiętam również zabudowę dzielnicy pod Zamkiem. Tradycyjnie była ona zamieszkiwana przez Żydów. To była dzielnica żydowska, tam Polacy stanowili mniejszość. Przypominam sobie coś co mnie interesowało szczególnie jako małego chłopca...

Czytaj więcej

Żydzi i Polacy żyli obok siebie - Janina Grudzińska -fragment relacji świadka historii Tekst

Ulica Ruska, aż do cerkwi to było w ogóle żydostwo. Środek błoni to same budy żydowskie były, aż pod sam Zamek, ze wszystkich stron. Tam było miasteczko w mieście, tak jakby sami Żydzi tam mieszkali. Ludzie tam byli różnego pokroju, ale przeważnie biedota, mało kto był tam wykształcony, inteligentny. Żydzi byli biedni i Polacy byli biedni, po obu stronach, ale wtedy się szanowali no i jakoś łączyło się jedno z drugim. Nie było żadnych zawiści takich jak teraz, że dzielnicami...

Czytaj więcej

Synagogi lubelskie przed II wojną światową - Zofia Klępka - fragment relacji świadka historii Tekst

Była bożnica na Grodzkiej w podwórku. Okno wychodziło na podwórko, nad drzwiami był taki trójkącik, coś takiego – dotykali i całowali palce, jak wchodzili do tej bożnicy. [Jak] zaczynały się modlitwy, to nakładali te szale – ja nazywam to szale, takie czarne pasy – i kiwali się. Grodzka 16 – jak się wejdzie, mija się schody, [które] prowadzą na górę do mieszkań i wchodzi się na podwórko, na podwórku pierwsze drzwi na prawo, tam była ta bóżnica. Tam mieszkała moja...

Czytaj więcej

Dzielnica żydowska na Podzamczu w Lublinie - Zofia Klępka - fragment relacji świadka historii Tekst

[Podzamcze to była] żydowska dzielnica, tam tylko Żydzi mieszkali. No, może jakiś Polak dozorcą był. Były takie prace, [którym Żydom wykonywać] nie wolno było, na przykład podpalać pod kuchnią, a paliło się węglem. Polki [rozpalały] im ogień w sobotę, bo w sobotę [Żydzi mieli] święto, [Żydówki] gotowały lepsze obiady. My w niedzielę świętowaliśmy, a Żydzi w sobotę. Polki chodziły, sobie tam zarabiały po dwadzieścia groszy, po dziesięć. [Żydom] nie wolno było nic robić w sobotę. To taki był naród, że...

Czytaj więcej

Czechówka - Alicja Barton - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Przy [ulicy] Lubartowskiej był taki mostek, gdzie Czechówka wpływała, a po bokach były dwa chodniki. Rzeczka niewielkim strumieniem wpływała do tunelu pod zamkiem. Nasz kolega Zbyszek z [ulicy] Lubartowskiej był zawsze przywódcą eskapad. Do grania czy do śpiewania był kto inny, ale do wycieczek zawsze chłopiec musiał być przewodnikiem. Wybraliśmy się całą zgrają. Trochę się bałam, ale byłam też ciekawa, więc poszłam z nimi. Oczywiście wszyscy mieliśmy pozakładane zimowe rękawiczki, latarkę jeden chłopiec wziął. Jak zaczęliśmy wchodzić w ten tunel,...

Czytaj więcej

Żydówka Rywka - Natalia Stachura - fragment relacji świadka historii Tekst

Myśmy miały takie przeżycie [z Rywką] – ona ze mną była, tata założył konie, myśmy weszły na wóz, konie się spłoszyły, a my we dwie na tym wozie, tata ręce załamuje, że nas pozabijają, rodzina tej Rywki też płacze, ale jakoś myśmy ocalały z tego. Cały czas właśnie z tą Rywką [przebywałam]. Oni przyjeżdżali, ona była w moim wieku, ale później, jak wojna wybuchła, to już wszyscy mieszkali w Lublinie i stamtąd kontaktowali się, przyjeżdżali tutaj, żeby coś do jedzenia...

Czytaj więcej

Dzielnica żydowska na Podzamczu - Nechama Tec - fragment relacji świadka historii Tekst

Przed wojną Żydzi zajmowali się różnym handlem. Albo mieli fabryki, albo mieli sklepy, albo zajmowali się rzemiosłem. Bardzo dużo było biedoty. Mówi się o Żydach, że byli bogaci. Nie w Polsce. Lepiej powodziło im się w Niemczech. Jeśli chodzi o Polskę przedwojenną, to było bardzo dużo biedoty. Im byli biedniejsi, tym bliżej zamku mieszkali. Zamek to było miejsce, gdzie było więzienie, to nie było nic eleganckiego, tak jak teraz zrobili z tego muzeum. To nie wyglądało ładnie. Byłam w tej...

Czytaj więcej

Na ulicy Szerokiej Żydzi ukrywali się po zakamarkach - Krystyna Bogusz - fragment relacji świadka historii Tekst

[Szeroka] to była żydowska ulica, Żydów z niej powyrzucali. A babcia opowiadała, że kiedyś w kuchni szykowała obiad i tam otworzyło się jakieś okienko i gdzieś schowana była Żydówka: „Daj mi coś jeść”. Babcia się wystraszyła. Także po tych zakamarkach jeszcze się ukrywali Żydzi i babcia coś dała, ale mówi, żeby uciekali, ona [Żydówka] mówi, że my już jesteśmy przygotowani, że już odchodzimy.[Ulica Szeroka] to była wybitnie żydowska dzielnica, tam Żydzi mieszkali kiedyś. [W czasie wojny] już Żydów nie było...

Czytaj więcej

Dzielnica żydowska na Podzamczu - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii Tekst

Jeżeli chcę popatrzyć się na Lublin, przypomnieć sobie oczami dziecka, dziewczynki dziesięcio-jedenastoletniej, to Podzamcze dla mnie to były takie chatki, drewniane domki czy nawet kamieniczki, ale to było takie getto. Tam przeważnie mieszkali tylko Żydzi. Gdy wychodziło się tam w piątek, to czuło się zapach ryb, zapach rosołu. Dzieci w takich czapeczkach z małym daszkiem, takie jidysze hitelech. Tam było bardziej przytulnie. Byli tam ludzie różnego rodzaju. Byli ludzie biedni, byli i bogaci. Ja wiem, że tam właśnie mieszkała moja...

Czytaj więcej