Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Bombardowanie Lublina na początku września 1939 roku - Wiesława Majczak - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Moje pierwsze wojenne wspomnienie jest z naszego mieszkania na Kalinowszczyźnie. Wtedy był taki rozległy widok w kierunku Bronowic i to jest moje ostatnie wspomnienie ojca. Myśmy z ojcem stanęli w oknie i widać było bombardowanie Bronowic, czyli fabryki Plagego-Laśkiewicza. I pamiętam, że ojciec mnie tak przytulił do siebie i mówi – do mnie mówiono „Wisienko” – „Nie bój się, Wisienko, to tylko Niemcy bombardują fabrykę, przecież miasta nie będą bombardowali”. A 9 [września] zbombardowano przecież całe centrum Lublina. Wtedy zostało...

Czytaj więcej

Wybuch wojny - Maria Rytel - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Jak wybuchła wojna 1 września 1939 roku, zaczęło się bombardowanie Lublina. Jak się zaczęło bombardowanie Lublina, to wiem, że ojciec był w pracy, a my z mamą i z siostrą byłyśmy w mieszkaniu jak zaczęły bomby lecieć na Lublin. Mama powiedziała, żeby się schować pod stół, bo ktoś tam uratował się, będąc pod stołem, jak było trzęsienie ziemi czy coś takiego. Więc siedziałyśmy pod tym stołem do momentu jak przestały bomby lecieć, przestały gwizdy i otwieranie się okien, mimo, że...

Czytaj więcej

Bombardowanie Lublina - Jan Edward Szewc - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Byłem na bombardowaniu, czy to było pierwsze, czy drugie bombardowanie? Byłem u ojca, śniadanie mu przyniosłem. I jak jest kościół na Bronowicach, to tam było pole, za domami, co fabryka była. Nie wiem, czy to oni te okopy pokopali, czy kto tam pokopał? I myśmy uciekali razem z ojcem do tych okopów. To było pierwsze spotkanie się z bombardowaniem. A później wyjechaliśmy do Łęcznej. Najpierw ojciec pojechał. Później Kopanicki powiedział: „Jedź człowieku. Zobaczymy jak wrócisz. Będziemy dalej żyli. Jedź, uciekaj”....

Czytaj więcej

Wybuch II wojny światowej - Jerzy Paderewski - fragment relacji świadka historii Tekst

Wakacje przed samą wojną spędziłem u kuzynów w Puławach. Zostały mi w pamięci, ponieważ musiałem codziennie brać zastrzyk podskórny i biegałem do ośrodka zdrowia. Tam była jednostka wojskowa, oglądałem defiladę związaną z 15 sierpnia, kawalerię pamiętam, jak ten dowódca prowadzący defiladę poderwał przed trybuną swojego pięknego białego konia i na dwóch nogach tylnych on przeszedł kilkadziesiąt metrów czy kilkanaście. Zaraz po tym święcie moja matka przyjechała, zabrała mnie, bo już o wojnie się mówiło. Początek wojny doskonale pamiętam, bo w...

Czytaj więcej