Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Zofia Wąsowicz

Zofia Wąsowicz - fotografia świadka historii
Zofia Wąsowicz - fotografia świadka historii (Autor: Czajkowski, Tomasz)

Pani Zofia Uss-Wąsowicz z domu Ignaszewska urodziła się 30 marca 1931 r. w Brześciu nad Bugiem. Jej rodzicami byli Antoni i Lucyna. Rodzina wkrótce przeniosła się do Lublina, gdzie zamieszkała przy ul. Unickiej, a od 1937 r. przy ul. Lipowej 16, przy cmentarzu rzymsko- katolickim, którym zarządzał ojciec pani Zofii. W tym samym roku pani Zofia zaczęła uczęszczać do szkoły powszechnej im. Królowej Jadwigi przy ul. Długosza, którą ukończyła w 1944 r. Następnie uczyła się w Gimnazjum i liceum Vetterów. Maturę zdała w 1950 r. i otrzymała nakaz pracy do lubelskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego. Po roku zwolniła się. Do 1958 r. pracowała w Centrofarmie w dziale kontroli dostaw. Następnie zajmowała się domem i dziećmi. Dorywczo pracowała w Totalizatorze Sportowym i jako księgowa w Towarzystwie Opieki nad Majdankiem. W 1982 r. przeszła na emeryturę. Zajmowała się także administracją budynków, aż do 2006 r. Od 1962 r. była licencjonowaną przewodniczką miejską po Lublinie.

Zofia Wąsowicz - relacja świadka historii

Rozmowa z panią Zofią Uss-Wąsowicz obejmuje okres przedwojenny i wojenny, który spędziła w Lublinie. Była córką dozorcy cmentarza katolickiego na Lipowej i przy cmentarzu mieszkała, wiele wspomnień dotyczy więc tego terenu. Na początku rozmowy pani Zofia opisuje swoją edukację i drogę zawodową od szkoły powszechnej im. Królowej Jadwigi do emerytury. Opowiada historię rodziny ojca i matki. W części dotyczącej przedwojnia pani Zofia opisuje ulicę Lipową: budynki, swoje mieszkanie, współmieszkańców (również personel cmentarza). Wspomina krótko szkołę i przyjaźń z prawosławną dziewczynką. Sięga pamięcią do czasów sprzed mieszkania na Lipowej, gdy mieszkała na ul. Unickiej wśród ludności żydowskiej i obok Jesziwy. Wspomnienia wojenne dotyczą wielu koszmarnych przeżyć: bombardowania Lublina w 1939 r., aresztowania ojca i jego pobytu w kilku niemieckich obozach koncentracyjnych, obozu dla Żydów na Lipowej, pochówków dzieci – więźniów Majdanka na cmentarzu na Lipowej, walk o Lublin w 1944 r. i ich cywilnych ofiar.

Czytaj więcej

Zofia Wąsowicz - relacja świadka historii

Drugi wywiad z panią Zofią Uss-Wąsowicz obejmuje długi okres od wczesnego dzieciństwa w latach 30-tych do lat 80-tych. Pani Zofia opowiada o swoim domu rodzinnym: mieszkaniu na ul. Unickiej w dzielnicy żydowskiej i następnie na ul. Lipowej przy cmentarzu. W krótkich zdaniach przytacza obrazki z przedwojennego Lublina: deptak na Krakowskim Przedmieściu, Ogród Saski, targ na Świętoduskiej, łaźnie Łabędzkiego, sodówkę na Krakowskim Przedmieściu, którą prowadzili tam rodzice, teatry dziecięce, sklepiki żydowskie, fotografów ulicznych, żebraków i domokrążców, pogrzeby na Lipowej. Wspomnienia przedwojenne często łączą się z wojennymi i powojennymi. W części poświęconej okresowi okupacji niemieckiej Lublina pani Zofia sporo opowiada o obozie dla Żydów na Lipowej, gdyż obok niego mieszkała. Krótko wspomina też bombardowania w 1939 r., getto na Podzamczu, egzekucję nad Bystrzycą, tajne pogrzeby więźniów Majdanka na cmentarzu na Lipowej. Opisuje także codzienność okupacji: aprowizację, jadane w domu potrawy, wizyty w kinach, naukę w szkole powszechnej im. Królowej Jadwigi. W części powojennej pojawia się kilka dłuższych opowieści dotyczących ingerencji UB w życie pani Zofii i jej rodziny: nękanie matki przez UB w 1944-45 roku, oskarżenie jej o donos do Gestapo na męża, próba zwerbowania pani Zofii jako tajnego współpracownika. Pani Zofia ciekawie opowiada o Liceum Vetterów w latach 1945-1950, o czynach społecznych, naciskach na wstąpienie do ZMP. Wspomina też codzienność PRL: trudności aprowizacyjne, książki zażaleń w sklepach, nakaz pracy, wybory, pochody pierwszomajowe. Opowiada też o ważnych wydarzeniach z powojennej historii Lublina (zazwyczaj lakonicznie): strajku szkolnym w 1947 r, Cudzie Lubelskim w 1949, obchodach millenium, Lubelskim Lipcu, stanie wojennym, wizycie Jana Pawła II oraz o rozruchach studenckich, prawdopodobnie w 1968 r. Krótko wspomina o lubelskich Żydach po wojnie, m.in. o panach Sznajdmanie i Cukiermanie. Wywiad kończy przesłanie do młodzieży: wezwanie do patriotyzmu.

Czytaj więcej