Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Działalność opozycyjna podczas stanu wojennego - Wacław Oszajca - fragment relacji świadka historii Tekst

Później wybuchł stan wojenny i znowu samoczynnie zaistniała taka sytuacja, że część internowano, natomiast ludzie, którym zabrano z domu mężów, ojców czy kogoś z rodziny przyszli do księdza Mieczysława Brzozowskiego, do rektora kościoła, bo on był kapelanem Regionu Środkowo-Wschodniego. A ponieważ ja też tam byłem, przy wizytkach, jako duszpasterz akademicki, no to zaczęliśmy we dwóch coś robić. Najpierw nie wiedzieliśmy, co to w ogóle ten stan wojenny jest i chyba ten króciutki okres był najstraszniejszy, bo nie wiedzieliśmy, czy to...

Czytaj więcej

Kazimierz Suseł i organizacja podziemnych struktur Solidarności - Mirosław Kaczan - fragment relacji świadka historii Tekst

Kazio Suseł, jak już wspomniałem, podjął się zadania z Adamem Oleszkiem – jeszcze taki jeden był działacz dosyć przebojowy, później miał takie trochę załamanie – odtworzenia Komisji, stworzenia Tajnej Komisji Solidarności w tak zwanym podziemiu. Dzięki Kaziowi ta Komisja, którą on tworzył, przetrwała aż do wolnych wyborów, do [19]89 roku, kiedy reaktywowana została Solidarność. Zmieniali się przewodniczący Komisji, w pewnych okresach była zmiana, ale struktury założone przez Kazia cały czas istniały. On założył Komisję. Kazio był człowiekiem, który postawił sobie...

Czytaj więcej

Organizowanie pomocy rodzinom aresztowanych, internowanych oraz zwolnionych z pracy i tworzenie podziemnych struktur Solidarności - Mirosław Kaczan - fragment relacji świadka historii Tekst

Komunikacyjnego, nastroje społeczne, pomoc potrzebującym, Kazimierz Suseł, Solidarność, struktury podziemnej Solidarności, konsekwencje strajku, zwolnienia z pracy, wilczy bilet, pomoc finansowa Organizowanie pomocy rodzinom aresztowanych, internowanych oraz zwolnionych z pracy i tworzenie podziemnych struktur Solidarności No i organizujemy się pomału w pomoc tym ludziom internowanym i aresztowanym. Trzeba coś robić, więc na wydziałach – przeważnie tak wydziałami – kto z jakich wydziałów był, od razu podejmują decyzję pomocy tym rodzinom. Jakieś zbieranie funduszy czy jakiejś żywności dla tych rodzin – zostały...

Czytaj więcej

Procesy sądowe osób zaangażowanych w strajki. Pomoc internowanym - Wiesław Kaczkowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Kilka miesięcy byliśmy bez pracy, potem zaczęły się procesy tych, którzy nie byli internowani, tylko przyłapani na tym, że brali udział w strajku, między innymi Wacek Biały, z którym wtedy się przyjaźniliśmy. Brałem urlopy bezpłatne w pracy i chodziłem na procesy. Ja wtedy miałem w zakresie swoich obowiązków wydawniczych kontakt z cenzurą – z Urzędem Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, tak to się nazywało, to się mieściło na rogu Okopowej i Narutowicza, tam był ten najważniejszy urząd, jeśli chodzi o...

Czytaj więcej

Komitet Pomocy SOS w Świdniku - Urszula Radek - fragment relacji świadka historii Tekst

W 1989 roku włączyłam się w działania „Solidarności”. W stanie wojennym dobrze prowadziliśmy działkę socjalną, wspierając rodziny osób uwięzionych, internowanych i represjonowanych. Po wyborach czerwcowych w roku 1989 już świętej pamięci Kazimierz Suseł – wspaniały człowiek, przewodniczący podziemnej komisji – powiedział tak: „I co robimy?” Mówię mu: „No, może trzeba by było dalej pomagać ludziom znajdującym się w potrzebie”. Dlaczego tak? Czuliśmy, że te przemiany, które następowały, spowodują, że społeczeństwo szybko się nie odnajdzie. Doszliśmy do wniosku, że ludzie będą...

Czytaj więcej

Po internowaniu - Jan Wojcieszczuk - fragment relacji świadka historii Tekst

Opuściłem więzienie we Włodawie 19 września 1982 roku i wróciłem do pracy na uczelni. Bardzo dobrze mnie przyjęto, nawet jeśli chodzi o osoby, które nie podzielały naszego poglądu politycznego. Nie miałem żadnych problemów z profesorami, radą wydziału czy dziekanem. Rozumiem, że zupełnie inaczej traktowano na przykład robotników w wielkich fabrykach. Z oczywistych względów internowani nie weszli do organów podziemnej „Solidarności”, ale oczywiście działaliśmy. Pisaliśmy różne teksty do podziemnych wydawnictw, zajmowaliśmy się kolportażem, pomocą internowanym i ich rodzinom. Pomoc to jest...

Czytaj więcej

Działalność w czasie stanu wojennego - Elżbieta Wolicka-Wolszleger - fragment relacji świadka historii AudioTekst

W czasie stanu wojennego wychodziły jeszcze „Spotkania”, „Miesięcy” nie miał kto robić, ten, kto ocalał z „Miesięcy”, to się rzucił w inną robotę, po prostu. Ta pomoc internowanym była czymś bardzo pilnym, tak że już potem nie było prób wskrzeszenia tego. Różne inicjatywy przenosiły się na tereny przykościelne. Kościół tutaj był też takim jakby opiekunem pewnych akcji. Zresztą myśmy później już też działali przy Duszpasterstwie Akademickim KUL, potem przy duszpasterstwie na Bronowicach, mam na myśli to rozdawnictwo paczek, więc Kościół...

Czytaj więcej

Ksiądz Mieczysław Brzozowski - Wacław Oszajca - fragment relacji świadka historii Tekst

Ksiądz Mieczysław Brzozowski Lwowiak, wywędrował gdzieś do Wrocławia, Jeleniej Góry, tam gdzieś jego młodość. Nawet nie bardzo wiem, bo niechętnie wracał do tamtych rzeczy. Ja o Brzozowskim usłyszałem w latach siedemdziesiątych, kiedy tu zaczęli przyjeżdżać Niemcy spod znaku pokuty. Brzozowski ich przyjął tutaj, on był na Podwalu wtedy, tam mieszkał i trochę się nimi zaopiekował. Oni próbowali coś robić, oczywiście to było bardzo trudne. Później on też, jak już poszedł do wizytek, bardzo mądrze zagospodarowywał święta narodowe na ambonie, to,...

Czytaj więcej

Ukrywanie uciekiniera z internowania - Wiesław Kaczkowski - fragment relacji świadka historii Tekst

[Latem] w '82 roku przez chyba dwa miesiące ukrywałem uciekiniera z internowania. To był młody chłopak z województwa kieleckiego. Był taki ośrodek [internowania] w Bieszczadach, [on] zwiał stamtąd i jakimś dziwnym zrządzeniem losu znalazł się w Lublinie. Pewnie chciał [wracać] do domu, ale uciekając pokaleczył nogę. Dostałem telefon, żeby przyjechać pod Hotel Asystenta na miasteczku akademickim, tam był Wacek Biały i żona mojego kolegi – [mówili, że] mają problem, że nie może ten człowiek być w hotelu, bo za dużo...

Czytaj więcej