Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "klimat przedwojennej Warszawy"
Przedwojenna Warszawa miała charakter taki kameralny trochę. Bo i te ulice, i ta architektura trochę była inna, i te tramwaje były trochę inne, i te autobusy trochę inne. Takie bardziej miłe sercu. Przyjechałem do Nałęczowa i Nałęczów mimo wszystkich wad [kiedyś] był dla mnie piękniejszy, jak dzisiaj. Mimo, że jest ładny. Dlaczego? Bo jak szedłem ulicą Lipową, to był baldachim z lip na całej ulicy. Gdzie to się spojrzy. A teraz nie ma. Lipy wyginęły. Także i Warszawa miała zupełnie...
Nazywam się Jerzy Filipowicz, urodziłem się 15 sierpnia 1927 roku w Warszawie, czyli mam już 89 lat. Do trzeciego roku życia byłem przy rodzicach, po trzecim roku życia rodzice się rozeszli i wychowywała mnie babcia. Czyli, mówiąc szczerze, już byłem pół sierotą, bo właściwie mama była z daleka, ojciec był z daleka, a wychowywała [mnie] babcia Franciszka, mama mego ojca, pod nadzorem mego ojca. Zatem, wykształcenie i całe swoje młode życie spędziłem na Żoliborzu, na ulicy Śmiałej, na tak zwanym...