Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Wujka z Puław wywieźli do Lublina na Zamek - Hanna Chmielewska - fragment relacji świadka historii z 17 czerwca 2003

Pamiętam, kiedyś w niedzielę chodzili po domach po prostu i wyciągali, kto nie pracował na państwowej posadzie, to go aresztowali i gromadzili wszystkich na placu przed kościołem, tym jeszcze zagrodzonym, wojskowym. Mojego wujka tak zgarnęli i wywieźli na Zamek Lubelski. To już było przy końcu okupacji. Dużo wtedy osób nagromadzili i później budami wywozili do Lublina. Nie wiem gdzie, bo wujek znalazł się na Zamku. Później jak Niemcy już uciekali i zabijali więźniów na Zamku, to wujek jakoś znalazł się pod grupą zabitych, przetrzymał, był tylko trochę ranny i przeżył. Ale wtedy straszna masakra była na Zamku. Tak zwane łapanki były, wtedy chodzili po domach. Wujka tylko wzięli, bo on pracował prywatnie, nie na państwowej posadzie tylko w jakiejś firmie prywatnej. Mama pracowała na dole, nazywali to „spółdzielnia” chyba. Kiedyś to była Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa, syndykat tak zwany, [znajdował się] nad samą Wisłą. Mama pracowała tam w czasie okupacji.