Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Teatr alternatywny i studencki w Lublinie

Od przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych Lublin bywał uważany za ważne miejsce dla teatru alternatywnego – zjawiska ciekawego i wymykającego się definicjom. Swoją obecność mocno zaznaczyły tu takie grupy jak: Scena 6, Grupa Chwilowa, teatr Provisorium, Scena Plastyczna KUL, Ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice”, co wyrobiło Lublinowi markę jednego z najważniejszych miejsc na teatralnej mapie Polski.

Studencka Wiosna Teatralna
"Korowód" teatrów biorących udział w Studenckiej Wiośnie Teatralnej.

Spis treści

[RozwińZwiń]

Definicja teatru alternatywnegoBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Ze zjawiskiem teatru alternatywnego jest pewien kłopot... Trudno mianowicie je precyzyjnie zdefiniować, określić granice. Teatr alternatywny bywał wcześniej nazywany kontestującym, kontrkulturowym, otwartym, poszukującym, młodym. Różnorodność określeń pokazuje, jak wiele odcieni miewało to zjawisko – spontaniczne, zawsze blisko aktualnych wydarzeń, czasami w roli gazety codziennej, politycznego kabaretu, niekiedy dostarczający wiernej mu widowni wysmakowanych estetycznie przyjemności, czy wręcz „doznań metafizycznych”. Dziś „alternatywny” to znaczy sytuujący się w opozycji, na różne sposoby kontestujący teatralną tradycję. Teatr, który chce zdystansować się od bagażu tradycji, stojących za nią instytucji, poszukuje swojego głosu, własnej poetyki, szuka innej widowni, z którą chce rozmawiać o tym, co uważa za ważne. Taki właśnie teatr wywodzi się w prostej linii od teatru studenckiego – teatru grupy przyjaciół, która nagle zapragnęła „coś” robić. Często jest teatrem skromnym, dostosowanym do skromnych możliwości – wyczarowywanym w małych salkach, „po godzinach”, bez aparatury scenicznej, wymyślany z tego, co „pod ręką”, równie twórczy, co efemeryczny.

Małgorzata Szpakowska o teatrach alternatywnych w PRL:


Taki teatr wyraźnie odróżnia się od teatru dramatycznego, zwanego także repertuarowym – w Lublinie reprezentowanym przez Teatr im. J. Osterwy. Praca zespołów o rodowodzie alternatywnym zazwyczaj opiera się bowiem na zupełnie innym modelu funkcjonowania – modelu teatru studyjnego. Kilku, kilkunastu aktorów przez dłuższy czas pracuje tu nad jedną premierą, którą pokazuje widzom dopiero, kiedy uzna wypracowany efekt artystyczny za zadowalający. Odmienny bywał także sposób adaptacji wystawianego tekstu literackiego. Teatr alternatywny często posługuje się tzw. pisaniem na scenie (tak tą metodę nazwał najwybitniejszy krytyk teatru otwartego – Konstanty Puzyna). Spektakl „napisany na scenie” jest skonstruowany z najróżniejszych cytatów z literatury, tekstów zaczerpniętych z rzeczywistości (np. artykuły gazetowe, przemówienia) i własnych, często „prywatnych” i improwizowanych kwestii aktora. Inscenizacja powstawała w procesie zbiorowego autorstwa, w którym każdy członek zespołu miał prawo do wysuwania własnych propozycji i decydowania o ostatecznym przesłaniu dzieła. Bardzo często zakładano także aktywny udział publiczności, której reakcje mogły wpływać na działania aktorów. W rezultacie – powstawały przedstawienia niepowtarzalne, każde kolejne odgrywanie różniło się od poprzedniego.

Historia teatru studenckiegoBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Historia teatru studenckiego rozpoczyna się w połowie lat 50. (chociaż wcześniej istniały pojedyncze zespoły, z których prawdopodobnie pierwszym był Akademicki Teatr KUL, działający od 1952 roku). Nieprzypadkowo zbiega się to w czasie z końcem socrealizmu i popaździernikową odwilżą w 1956 roku. Część zespołów rozpoczynała od kabaretu, z piosenek, skeczy, recytacji, tworząc programy „składankowe” (Bim-Bom, STS, kabaret założony przez studentów Akademii Medycznej Dren 59). Inne skupiały się na realizacjach awangardowego, mało znanego wtedy, czasami zakazanego, dramatu (Teatr 38, Kalambur). Czołowym zespołem był wtedy także lubelski Gong 2

Roman Doktór o teatrze studenckim w latach 70. XX wieku



Od końca lat 60. młody teatr wspólnie z kontrkulturą na świecie marzył o radykalnej zmianie rzeczywistości społecznej. Polskę odwiedzały zaangażowane zachodnie grupy teatralne, takie jak anarchistyczny The Living Theatre, The Bread and Puppet Theatre. Scena miała być miejscem budowania „kultury czynnej”, co dla różnych grup mogło oznaczać zarówno walkę z komunistycznym rządem, jak i przemianę duchową. W nastroju stopniowo narastającej politycznej i społecznej frustracji, z wciąż żywą pamięcią protestów z marca 1968 roku i grudnia 1970, ważne przedstawienia stworzyły: poznański Teatr Ósmego Dnia: Wprowadzenie do… (1970), Jednym tchem (1971), Wizja lokalna (1973), Musimy poprzestać na tym, co tu nazwano rajem na ziemi...? (1975), Przecena dla wszystkich (1977), Ach, jakże godnie żyliśmy (1979); wrocławski Kalambur: W rytmie słońca (1970); krakowski Teatr STU: Spadanie (1970), Sennik polski (1971), Exodus (1974); łódzki Teatr 77: Koło czy tryptyk? (1971), Pasja (1972), Retrospektywa (1973); krakowski Teatr Pleonazmus: Szłość samojedna (1972), Straż pożarna by nie zmogła, jedna, druga, trzecia (1973); warszawska Akademia Ruchu: Autobus, Lekcje (1975), Europa (1976), Życie codzienne po Wielkiej Rewolucji Francuskiej (1979); gdański Teatr Jedynka: Diagnoza (1979), Odzyskać przepłakane lata (1980), czy Salon Niezależnych z Warszawy (programy kabaretowe).

W Lublinie od połowy lat 70. swoją obecność mocno zaznaczyły teatry: Grupa Chwilowa, teatr Provisorium, Scena 6, Scena Plastyczna KUL, do których pod koniec lat 70. dołączył Ośrodek Praktyk Teatralnych Gardzienice. Współistnienie tych pięciu grup wyrobiło Lublinowi markę jednego z najważniejszych miejsc na teatralnej mapie Polski.

Lech Raczak nazywa ówczesny Lublin stolicą niezależnego teatru:

Teatry a ruch studenckiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

O klimacie i charakterze dzieł młodych twórców teatru decydowały – obok inspiracji – także możliwości, stwarzane przez ruch studencki. Teatr był ważnym elementem ożywionej działalności klubów studenckich, obok Dyskusyjnych Klubów Filmowych (DKF-ów), sceny muzycznej, środowiska młodej literatury i studenckiego kabaretu. Bogactwo ruchu studenckiego w pełni ujawniało się także na corocznym, wakacyjnym przeglądzie FAMA w Świnoujściu. Spektakle były prezentowane także na wielu cieszących się olbrzymim zainteresowaniem publiczności studenckich festiwalach teatralnych. W latach 60. i 70. do najważniejszych festiwali – świąt teatralnej alternatywy – należały: Międzynarodowy Festiwal Teatru Otwartego we Wrocławiu, Krakowskie Reminiscencje Teatralne, Łódzkie Spotkania Teatralne, Festiwal Teatrów Debiutujących START oraz – Lubelska Wiosna Teatralna (1966–1974) i Konfrontacje Młodego Teatru (1976–1981), odbywające się w Chatce Żaka, studenckim centrum kultury na miasteczku akademickim UMCS.

Małgorzata Szpakowska o teatrze studenckim i alternatywnym w PRL:

Teatr alternatywny dziśBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Stan wojenny był dla teatru studenckiego „początkiem końca”. Wielu twórców poświęciło się działalności opozycyjnej. Upadek komunizmu przyczynił się do wyczerpania antytotalitarnej formuły teatralnej alternatywy, a kontestacja sama stała się tradycją, z której swobodnie czerpią młodzi twórcy. Nastąpiło zbliżenie – z dwóch opozycyjnych modeli twórczości teatralnej powstał jeden, o podobnym repertuarze i poetyce. Zespoły duże, znane i nagradzane przeszły pod opiekę państwowego mecenasa. Aktorzy, którzy po dwudziestu, trzydziestu latach grania doszli do mistrzostwa, od swoich kolegów z teatrów repertuarowych różnią się tylko rodowodem. Wielu odeszło z teatru, pracując w zupełnie innych dziedzinach, w kulturze i poza nią. Dla młodych zespołów, debiutujących po 1989 roku w odmiennych warunkach politycznych i społecznych, alternatywa wciąż wydaje się być ważnym punktem odniesienia, w sferze systemu wartości, albo w cytatach z teatralnej poetyki.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  • Braun K., Nowy teatr na świecie 1960–1970, Warszawa 1975.
  • Gołaczyńska M., Mozaika współczesności. Teatr alternatywny w Polsce po roku 1989, Wrocław 2002.
  • Jawłowska A., Więcej niż teatr, Warszawa 1988.
  • Morawiec E., Powidoki teatru, Kraków 1991.
  • Nyczek T., Pełnym głosem. Teatr studencki w Polsce, Kraków 1980.
  • Puzyna K., Półmrok, Warszawa 1982.
  • Semil M., Wysińska E., Słownik współczesnego teatru. Twórcy, teatry, teorie, Warszawa 1980.

Powiązane artykuły

Zdjęcia

Wideo

Audio

Historie mówione

Inne materiały

Słowa kluczowe