Ważne postaci związane z Lublinem - Aleksander Rozenfeld - fragment relacji świadka historii z 20 sierpnia 2009

Z Romkiem Karasiem przyjaźnię się bardzo blisko do dzisiaj, właśnie razem żeśmy robili wystawę Lisa. Książkę i wystawę i ja pomagałem przy tym bardzo. Próbowałem pacyfikować trochę żonę Ryszarda, co mi się zresztą udało, bo ona była taka pełna niechęci. Wystawa była wstrząsająca, album przepiękny, tam zresztą jest mój wiersz dedykowany Ryśkowi. Karaś robi swoje, siedzi w Warszawie, on z Lisem chodził do jednej klasy, obaj pochodzą z Kurowa. Bardzo pozytywna postać.

Rysiek Lis namalował trzy portrety w swoim życiu: mój, Madeja i Paczuskiego. Mój wisi w Złotowie, ale go muszę zabrać. Madeja portretu Agnieszka nie chciała wypożyczyć na wystawę, więc pewnie jest w domu. A Krzysia portret pewnie jest w Warszawie.

Z Romkiem Wiśniewskim przyjaźniliśmy się, ale on jednak był w Warszawie dłużej.

Staszek Harasimiuk to jeszcze taka szalenie ważna postać dla Lublina, zupełnie zapomniany, świetny, znakomity dziennikarz.

Jeszcze Basia Parobczak, która też z Lublina wyjechała, pracowała w „Tygodniku Kulturalnym”, jej syn jest mężem Darii Ozgównej, córki Ozgi-Michalskiego.

Taką postacią była też prowadząca teatr „Zielona Latarnia” Barbara Koterwas, uczennica Woszczerowicza. Niesamowita postać. Niesamowita. Między innymi Danuta Nagórna jest jej wychowanką, świetna aktorka zresztą. Staszek Weremczuk, już nieżyjący.