Parterowe strażaki - Jan Mirosław - fragment relacji świadka historii z 3 sierpnia 2017
W ochotniczej, ale też i w zawodowej straży pożarnej były parterowe strażaki.
Dlaczego parterowe? Bo on jak wlazł na drabinę, nie mógł wejść wyżej na drabinę, ani na piętro, po drabinie hakowej. Tośmy ich nazywali parterowymi strażakami. Tak samo i w ochotniczej, zapisze się, przyjdzie, pobędzie rok, albo i nie, „a co mi to daje”, i już po strażaku, już go nie ma. No to ja mówię, że strażakiem to trzeba się urodzić.