Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Twórczość A. Niewiadomskiego na przestrzeni lat - Arkadiusz Bagłajewski - fragment relacji świadka historii z 2 lipca 2013

Ciągłość niewątpliwie jest, tylko że to jest tak zawsze z poezją współcześnie powstającą, że ona nie jest tak wyraźnie widoczna, jak po jakimś czasie. Tu musi minąć dystans. [Andrzej] tu już jest 20, czy dwadzieścia kilka lat. Pewne rzeczy łatwiej jest teraz dostrzec, ale na przykład po dwóch, po trzech tomikach wydaje mi się, że coś tam się mogło rysować. Tylko, że nikt nie wiedział w jakim kierunku to dalej pójdzie. Zarazem też trzeba o tym pamiętać, że każdy tomik, przynajmniej w zamyśle twórcy i także w pewnym nastawieniu lekturowym, jest próbą czegoś innego, pokazania jakichś tam innych sytuacji. Tak że myślę, że tutaj ta twórczość jest taką, no jak się patrzy z jakiejś perspektywy, jakaś ciągłość jest, ale jest i pewne zerwanie.

Bo, na przykład, dla mnie takim tomikiem z różnych względów, nie tylko literackich, do dzisiaj ciekawym, to jest „Panopticum [i inne wiersze”]. Bo to jest taka poetycka próba uchwycenia jakby takiego fenomenu dzieciństwa, wczesnej młodości na prowincji. I wyjścia z tej prowincji, wejścia jakby w inną prowincję trochę, jaką jest Lublin, czy rozpoznawanie Lublina jako prowincji. I taki pewien czysty ton, który tam się pojawiał, wydaje mi się, że później był przykrywany, co nie zawsze mi się już mogło tak bardzo podobać przez, właśnie Niewiadomskiego jako poetę erudycji, lektury. Tak że to są te sprawy, które z jednej strony, no, warsztatowej, mogą wzbudzać pewien podziw, bo to jest poezja, czy bywa poezją bardzo kunsztowną, skomplikowaną i jakby ktoś chciał od strony teoretycznej na pewne rzeczy spojrzeć, miałby tam dużo rzeczy do zobaczenia, dużo do zbadania. Natomiast jest to też taka cena, jaką przychodzi płacić za takie porzucenie pewnego tonu, który mi się bardzo podobał, jeśli nie wybrzmiewał w tym pierwszym tomiku. Choć ten ton, oczywiście jest jakoś obecny. No, ale człowiek się zmienia i też, no, nie może być stale w tym samym momencie biograficznym – myślę tu o biografii poetyckiej.