Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Represje SB wobec rodziny - Andrzej Sokołowski - fragment relacji świadka historii z 26 sierpnia 2005

W pracy [żona] aż tak bardzo nieprzyjemności nie miała, aczkolwiek było tak, że nie dostała podwyżki. Inni dostawali, żona nie dostała podwyżki. Takie typowe esbeckie szykany – próbowano ją przenieść na trochę gorsze stanowisko. Natomiast ciągle w domu były rewizje, żona była ciągle pilnowana. Rewizje w miesiącu były zawsze dwa, trzy razy. Przychodziło SB i [pytano], gdzie ja jestem. Bliższa rodzina też była pilnowana przez SB, to znaczy, że co jakiś czas sprawdzano, czy ja gdzieś tam się nie ukrywam, czy ja gdzieś tam nie jestem, czy na wsi, czy gdzieś u kogoś, u żony rodzeństwa. Tak że to było sprawdzane non stop, SB tego pilnowało.

Jak już dzieci chodziły do szkoły, to niektórzy nauczyciele, zdarzało się, że też tym dzieciom robili takie różne psikusy: „A, twój tatuś to tam taki czy taki” – przy wszystkich, przy klasie. Z tym że mój syn chodził dumny zawsze. Podkreślał, że to dlatego, żeby był wolny kraj – [tak] potrafił powiedzieć jedenasto- czy dwunastoletni chłopiec – „Dlatego mój tata się ukrywa”. Tak że dzieci nie przeżywały tego w sensie, że ktoś je tam szykanuje, ponieważ potrafiły sobie poradzić z tym.