Na Andrzeja robiono wróżbę z psem - Józefa Nizio - fragment relacji świadka historii z 13 marca 2012
A jeszcze placki to na Andrzeje nie? Co nosili wode. ... z koryta. […] To mama zawsze opowiadała, u nich to była taka chałupa stara niska i belek taki duży był.
Chłopaki wzięli psa nakarmili i pies był duży, ale chłopaki gdzieś podeszli, nakarmili psa a ich było gdzieś ze cztery tych dziewczyn i tam było koryto takie, była studnia i z tego koryta nosili w buzi te wodę i do, mówi do progu doszli i sierść wzięli i ta woda się wylała i z powrotem. A te chłopaczyska pilnowali i śmieli się, a późni placków upiekli które pies którego...[...] Na blachach takie i i którego pies weźmie to ta pójdzie za mąż, ale jak nakarmili psa to pies żadnego nie jadł. Mama mówi że było śmiechu nie roz ale to to mama opowiadała bo za moi pamięci to już my tego nie robili.