Stroje w teatrze szyła nam pani Tramecourt - Janusz Hajkowski - fragment relacji świadka historii z 11 lutego 2021
Jeszcze z tego teatru widzę jakieś przedstawienie. Jesteśmy w strojach przebrani.
Muszę powiedzieć, że stroje w tym teatrze szyła pani Tramecourt, żona prezydenta Lublina. Ona miała taki talent krawiecki, artystyczny, i nam te stroje szyła. O jest Marek - Marek był imię, a Darek... albo odwrotnie, nie pamiętam, nazywaliśmy go Marek- Darek, nie wiem które było imię. Ten pan, to jest Lutomski, on później pracował w Teatrze Lalki i Aktora im. Andersa w Lublinie. Marek w tej todze stoi.
Marek był prezesem długoletnim znanej lubelskiej spółdzielni cukierniczej Społem, przez długie lata był prezesem, tam kilkadziesiąt lat pracował, prezesował w tej firmie. Finanse szły bardzo dobrze, w firmie prosperowało. Tutaj też widać mnie w tym teatrze.