Koniec działalności Grupy „Ubodzy” – Mieczysław „Metys” Abramowicz – fragment relacji świadka historii z 11 maja 2013

"Ubodzy”, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin Koniec działalności Grupy „Ubodzy” Ja skończyłem z Grupą „Ubodzy”, trochę przez Grotowskiego, przez to, że się związałem mocniej, silniej z Instytutem Laboratorium. Po pierwsze zaniedbałem studia, zostałem po prostu regularnie wyrzucony, ileś razy byłem wyrzucany, skreślany z listy studentów, potem przywracany. Nie ukrywam, że co najmniej raz zostałem przywrócony tylko z tego względu, że teatr, ale w końcu już doszło do tego, że nie było powrotu. Poza tym właśnie tam kontaktując się z Grotowskim jakoś sobie inaczej już zacząłem życie układać, poza Lublinem. Natomiast w czasie, kiedy ja byłem we Wrocławiu, Grupa „Ubodzy” zrealizowała co najmniej dwa przedstawienia.

Jedno Gromada, a drugie takie trochę ironiczno-satyryczne przedstawienie Wieczerza ikara jednorazowy happening plastyczno-ubogi. Potem już naturalną koleją rzeczy, ludzie zaczęli myśleć o pisaniu pracy magisterskiej i Grupa „Ubodzy” skończyła żywot w sposób naturalny.