Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Byliśmy z tym przedstawieniem w Edynburgu - Zbigniew Jaworski - fragment relacji świadka historii z 24 kwietnia 2009

No był taki moment, kiedy skład się zmienił zasadniczo. Z różnych powodów ten skład się zmienił na nowe osoby, plus ja z tego starego składu. To było przy „Wiośnie Ludów”. Tylko ja i Urszula Brytan pozostaliśmy. Tzn. Urszula była jakby nieprzerwanie. Ja na chwilkę jeszcze odszedłem. Miałem przerwę - jakby to nie nazwać - i do tego nowego składu, w którym był Henryk Kowalczyk i Ula Brytan ze starego składu, jakby doszedłem do nich, do tego przedstawienia. Potem jeszcze była w tej grupie wspólna praca nad jednym przedstawieniem „ Pasja”. Ale to było takie przedstawienie, które bodajże jednorazowo było prezentowane w Częstochowie, podczas okresu wielkopostnego chyba, czyli takiego przed Świętami Wielkanocnymi. To („Wiosna Ludów” - dop.red.) było grane w wielu miejscach w Polsce, w Krakowie, w Warszawie. Wyjeżdżaliśmy też, byliśmy z tym przedstawieniem w Edynburgu na festiwalu, Fringe. Ten festiwal trwał przez bodajże miesiąc czasu. Tam zdobyliśmy taką nagrodę, Fringe First, tak to się nazywało. Więc po jakimś tam okresie, tygodnia grania przedstawień, z tych prezentowanych było wybierane to wyróżniające się przedstawienie. Tak że tych przedstawień w tym okresie było granych setki - można by powiedzieć, no dziesiątki może. No i z jakiegoś tam okresu było wybierane najbardziej ciekawe i do takiej grupy właśnie zaliczono i to nasze przedstawienie. I później rozpoczęliśmy pracę nad nowym przedstawieniem właśnie, które w konsekwencji miało tytuł „Heretycka symfonia”. Ale ja pracowałem do pewnego momentu nad tym przedstawieniem i odszedłem z teatru. Mniej więcej rok współpracowałem z Teatrem NN. No i potem, jakby definitywnie zakończyłem swoją karierę aktorską. Byłem na premierze, ale jako widz już. Też tutaj, czyli w sali nad Bramą Grodzką, w [19]90 chyba (w 1993 r.-dop.red.).