Obóz na Majdanku - Natalia Stachura - fragment relacji świadka historii z 17 lutego 2011
Myśmy chodzili koło Majdanka. To było normalnie ogrodzone drutami i jak myśmy szli, bo tą szosą się szło, ta szosa była czynna, Niemcy siedzieli w tych budach swoich, a tu ludzie głodni niektórzy przy tych drutach byli i tam jak ktoś [im] rzucił coś do zjedzenia, to [Niemcy] od razu strzelali. Pan [Paweł Dąbek], który był wojewodą, on był więźniem [Majdanka] i uciekł stamtąd, później w ruchu oporu żeśmy się spotkali.