Moi nauczyciele tajnego nauczania - Włodzimierz Chętko - fragment relacji świadka historii z 9 listopada 2009
Przyjechałem wtedy [do Lublina] przez tą kwarantannę - przez Chełm do Lublina. I myśmy właśnie mieli te komplety. Cały czas myślałem, jak się nazywała ta pani od historii –to była pani Kramarzówna, a druga, to była pani Kotorowicz, od polskiego i tak dalej. A od matematyki, to był pan, który mieszkał na Chopina. Znowu zapomniałem… Mielnik. I myśmy tam właśnie mieli te spotkania albo do nas przychodziły te panie uczyć, albo myśmy gdzieś chodzili.