Majdanek po wyzwoleniu - Janina Stachyra - fragment relacji świadka historii z 5 sierpnia 2019
Byłam na Majdanku z tatą na trzeci dzień po wyzwoleniu, jak wyszli Niemcy z Lublina poszliśmy zobaczyć, co tam jest. Jak zobaczyłam tych ludzi, jak jeszcze się ruszali w dole –ta krew, te ubrania, te buty, to powiedziałam, że więcej nie pójdę. Do dzisiaj na Majdanku nie byłam i w żadnym więzieniu nie byłam zwiedzać, bo ja to wszystko mam w oczach, w głowie.
Ludzie leżeli jeden na drugim w trzech rowach. Po obu stronach stali z maszynowymi karabinami. Chłopi chodzili po tych ludziach i zwyczajnie ich przerzucali, wyciągali jeszcze żywych ze środka. Widziałam to na własne oczy. I od tamtej pory powiedziałam, że nie pójdę. Nieraz przechodzę tamtędy, bo na cmentarz się chodzi, na pogrzeb, ale do środka, gdzie tamto było, już nie wchodziłam.