Dom rodzinny - Janina Stachyra - fragment relacji świadka historii z 5 sierpnia 2019
Tata postawił dom w Kolonii Czerniejów, na działce od dziadków, był murarzem – i mieliśmy dom murowany. A było nas sześcioro rodzeństwa i dwoje rodziców, razem 8 osób w jednej izbie, bo była tylko jedna izba – taki pokój. Kuchni nie było oddzielnej, tylko to jedno pomieszczenie. No i wszyscyśmy się tam mieścili. Dom stoi do dziś.
Chodziłam stamtąd do Czerniejowa po mleko z banieczką. Babcia mi dawała mleko, a ja przynosiłam do domu, bośmy nie mieli mleka swojego. A kiedyś w sklepach nie było.