Święto 22 Lipca - Genowefa Szewczyk - fragment relacji świadka historii z 7 października 2019
To było święto, ale ludzie robili potajemnie tak, ja to tytoń zawsze nawlekałam 22 lipca. Ja nie świętowałam, defilad nie było, ale to było święto, nie chodziło się do pracy, czerwona kartka [w kalendarzu]. I dopiero potem przenieśli to na 11 listopada, już teraz nie ma 22 lipca, tylko przeniesiono to święto na 11 listopada. Ja tak mówiłam nawet, że powinno być naprawdę święto, bo do nas 22 lipca Ruskie przyszły, okopali się przy Wieprzu, front był. Ja mówię, my powinniśmy świętować, bo Zamość jeszcze nie był wyzwolony, dopiero za jakiś czas, ale u nas już były tutaj Ruskie.