Święta państwowe w PRL - Andrzej Niewczas - fragment relacji świadka historii z 5 lipca 2005
Każdy jakoś zahaczał mimowolnie o te święta. Może przesadzam, że każdy, ale z pewnością większość – sąsiedzi, znajomi. Oni to nawet lubili. Bo te święta, zwłaszcza w okresie gierkowskim miały przeważnie charakter piknikowy, trochę festynowy. Coś tam sprzedawano, dla dzieci były gry i zabawy. Ja akurat nie uczestniczyłem nigdy.