Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Strych i kuczka w domu Fawki - Urszula Jałochowska Stałęga - fragment relacji świadka historii z 24 czerwca 2016

Wojsławice, wygląd wnętrza domu Fawki, strych, kuczki Strych i kuczki w domu Fawki Wchodziłam na strych, bo był okres, że plantację mięty miał ojciec nasz i myśmy tam właśnie taką zebraną mięte przechowywali nawet. Ale to było miejsce też trzymania w sieczce, w takiej słomie, trzymania cebuli, na całą zimę. Tam właśnie mama, pamiętam, składała, jak trzeba było przynieść cebuli, to ona też tam leżała na strychu. Na strychu zresztą jesienią i zimą bieliznę się wieszało. Tam były sznury i tam zawsze wisiała bielizna. To był duży strych, pomieścił i pościel, i wszystko.

Pamiętam jeszcze, że tłumaczyła mi mama, że to były tak zwane żydowskie kuczki nad jednym pomieszczeniem, tym malutkim, po lewej stronie. Tam się dopytywałam, co to takiego, więc w miarę jak, ile potrafiła, tyle mi tłumaczyła mama co to takiego.

Jeszcze pamiętam, naprzeciw nawet kościoła, tam był taki piękny dom. Ja doskonale pamiętam, kiedy tam właśnie było tak odsłonięte i też właśnie mówili, że tam są te żydowskie kuczki, były zawsze tłoczne.