Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Mirosław Derecki – „Na ścieżkach polskich komandosów”

Mirosław Derecki – „Na ścieżkach polskich komandosów”

Historia I Samodzielnej Kompanii Komandosów pióra Mirosława Dereckiego jest dotychczas najpełniejszym opracowaniem w polskiej historiografii, dotyczącym tej formacji. Książka ta jest efektem wielomiesięcznych studiów autora w londyńskich archiwach, zbierania relacji od bezpośrednich świadków, gromadzenia materiałów archiwalnych oraz wszelkich pamiątek. Korzystał m.in. z Archiwum Instytutu i Muzeum im. gen. Sikorskiego, jak również z dzienników bojowych I Samodzielnej Kompanii Komandosów.
Sam Derecki tak o niej mówił: „Komandosi to moja kolejna życiowa przygoda, przynosząca mi szczególną satysfakcję, z tego powodu, że mogę, jako parający się piórem, zaprezentować ich społeczeństwu, a zwłaszcza młodzieży. Jako jeszcze jeden z wielu dowodów patriotycznego zaangażowania Polaków walczących o niepodległość na wszystkich frontach II wojny światowej”.

Czytaj więcej

Mirosław Derecki – pisarz

Mirosław Derecki – pisarz

Przyjaciel Mirosława Dereckiego, Waldemar Michalski, tak wspominał jego pasję pisarską: „Bohaterowie jego książek to ludzie – pasjonaci, szaleńcy, ideowcy, tacy właśnie jak major «Hubal», komandosi, cichociemni czy Stachura – wybijają się ponad przeciętność i warto o nich pamiętać, a nawet podziwiać. Gdy go spotykałem na Krakowskim Przedmieściu czy w Związku Literatów Polskich, miałem wrażenie, że przed chwilą rozstał się ze swoimi bohaterami i trochę konspiracyjnie relacjonuje mi najnowsze o nich wieści. Jakże ubogie i szare byłoby nasze widzenie Kazimierza, Nałęczowa, Biłgoraja, Lubartowa i Lublina, gdyby nie jego relacje, opowieści, wspomnienia...”.

Czytaj więcej