Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Mirosław Derecki – „Mój Kazimierz”

Mirosław Derecki – „Mój Kazimierz”

Dlaczego Mirosław Derecki tak polubił Kazimierz Dolny, dlaczego tak chętnie i często do niego wracał? I dlaczego jak wielu innych twierdził, że to jedno z piękniejszych miejsc w Polsce? Bowiem jemu także trudno się było oprzeć urokom wiekowych kamieniczek, zabytkowych kościółków i historycznych pamiątek. Pociągał go leniwy spokój rynku, monumentalne spichlerze rozsiane nad brzegiem Wisły, niepowtarzalna atmosfera.

Czytaj więcej

Mirosław Derecki – pisarz

Mirosław Derecki – pisarz

Przyjaciel Mirosława Dereckiego, Waldemar Michalski, tak wspominał jego pasję pisarską: „Bohaterowie jego książek to ludzie – pasjonaci, szaleńcy, ideowcy, tacy właśnie jak major «Hubal», komandosi, cichociemni czy Stachura – wybijają się ponad przeciętność i warto o nich pamiętać, a nawet podziwiać. Gdy go spotykałem na Krakowskim Przedmieściu czy w Związku Literatów Polskich, miałem wrażenie, że przed chwilą rozstał się ze swoimi bohaterami i trochę konspiracyjnie relacjonuje mi najnowsze o nich wieści. Jakże ubogie i szare byłoby nasze widzenie Kazimierza, Nałęczowa, Biłgoraja, Lubartowa i Lublina, gdyby nie jego relacje, opowieści, wspomnienia...”.

Czytaj więcej