Wysadzenie komina cegielni - Elżbieta Südekum - fragment relacji świadka historii z 25 października 2018
On był wysadzany, ale nie wiem dokładnie, bo jak przez mgłę to pamiętam. Syn już był, bo wiem, że trzymałam go na siłę w domu, pod domem jakoś staliśmy, jakśmy to oglądali, bo się wszyscy bali, żeby tam dzieci nie było, a dzieci ciekawe. Ja wyprowadziłam się w 1978 roku, a to musiało być dwa, trzy lata wcześniej.