Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Władysław Panas i KUL - Wacław Sadowski - fragment relacji świadka historii z 22 stycznia 2010

To był lipiec, albo sierpień [’69 r.]. No i Władek wtedy oświadczył, że właśnie jedzie do Lublina. Ja mówię: „Ty, dla[czego]?”. (Ja to myślę, że gdzieś ze środowiska poznańskiego, [akademickiego] ktoś mu dał namiar). Mówi: „Jadę do Lublina załatwić jedną sprawę”. No, ale nie powiedział jaką. Nie drążyłem tematu. No i jak wrócił, mówi: „To mogę ci powiedzieć. Zostałem przyjęty na KUL. Wyobraź sobie, że KUL przyjmował wszystkich tych straceńców, dysydentów i tych innych odrzuconych przez PRL”. No i oczywiście był bardzo szczęśliwy, że może na KUL-u [studiować]. A potem to już się spotykaliśmy na wakacjach. To on tam, na przykład tłumaczył: „Słuchaj jak się spotykają profesorowie filozofii z KUL-u z profesorami marksistami, to tamci nie mają nic do powiedzenia. I, no wyobraź sobie. Filozofia chrześcijańska, załóżmy ma [początek], tam od świętego Augustyna, po świętego Tomasza (z) Akwinu. A co marksizm ma, a co nam marksizm daje?”. Tak że już wtedy, takie prowadziliśmy dyskusje. Ja też studiowałem, tak że mieliśmy bardzo wiele wspólnych tematów. Stał się jakiś taki bardziej, może i dojrzalszy, a przy tym, bardziej taki wyciszony. Oczywiście piwko, wódeczka funkcjonowała. No to bez tego ani rusz.