Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Siedziba Liceum Plastycznego w Bramie Grodzkiej - Brunon Nagrodzki - fragment relacji świadka historii z 8 maja 2013

[Brama Grodzka.] była taka, jaka jest, tyle, że bardziej odrapana, brudna. Nie było wiaduktu, dopiero na 10-lecie [PRL – u] go wybudowano. Schodziło [się] do dołu i pod górkę w stronę zamku. Wchodziło się tutaj od ulicy Grodzkiej – w tej chwili jest tam towarzystwo [plastyczne]. Po schodach w dół schodziło się do szatni.

Pomieszczeń tam było niewiele, a dwie szkoły były – Liceum Sztuk Plastycznych i Liceum Kulturalno – Oświatowe. Ja się w ogóle dziwię, jak tu się mieściły, tyle klas – 5 klas jednego liceum i 5 drugiego. Były sprawdzane tarcze, nauczyciel pilnował czy wszyscy mają. Kto nie miał to musiał wracać do domu po tarczę. Zjeżdżaliśmy po schodach. Nie chodziło się, tylko zjeżdżało na ciapach.Były dwie sale gimnastyczne, chyba na parterze. Na piętrze były dwie sale i do jednej trzeba było przechodzić przez [inną] klasę. Mieszkanie dyrektora było na samej górze. [Po schodach] schodziło się [do] pracowni rzeźbiarskich. Pokój nauczycielski był tu, gdzie ta makieta teraz. Dalej był gabinet pielęgniarki. Niżej po schodkach była biblioteka. Znowu po schodkach wchodziło się na wielką salę, gdzie była scena i chyba tam jest jeszcze.

Tam odbywały się apele. Było zejście w dół pod sceną. Tam schodki były. Tam była taka salka, takie studio do nagrywania. I tu się już kończyła szkoła.