Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Schron wybudowany przez ojca w ogrodzie przy ul. Drobnej - Janina Kaniewska - fragment relacji świadka historii z 6 sierpnia 2020

W [19]39 roku, 1 września, mój tata, zanim poszedł na wojnę, wykopał nam schron na ogrodzie. W kształcie litery „z”. Przykrył to deskami i jakimiś gałęźmi zielonymi, tak że zamaskowane to było. Myśmy kilka razy korzystali z tego schronu z mamą. I jak tata poszedł, moja mama zmobilizowała się, ozdrowiała, że tak mogę powiedzieć, i się nami zajmowała. I już sami byliśmy tylko we troje. Gotowała. Zapasów ojciec zrobił bardzo dużo. Była mąka, miód, cukier, ziemniaki. To wszystko było w piwnicy zabezpieczone, tak że nie trzeba było kupować. Jakieś tłuszcze posmażone z mięsem jeszcze. Tak nas zabezpieczył. Wspaniały człowiek był.

Tam nie było jakiegoś zabezpieczenia chyba. Dach był zrobiony na pewno. Schody były z ziemi, darnią obłożone. Schodziło się po kilku schodkach. Może tam było coś, żeby usiąść. Nie pamiętam, czy tam była deska jakaś położona może na czymś czy coś. To było od tej zachodniej strony [działki]. Dom sąsiadów był jeszcze z boku. Ale tak niechętnie myśmy tam schodzili, bo to jednak wrażenie było niemiłe. Po schodach, a schody były przecież tylko z tej darni obłożone. Kilka schodów, może ze cztery. I taka przestrzeń. Przykryte to było na pewno deskami i gałęziami.