Pisanki dla dyngusów - Elżbieta Wójtowicz - fragment relacji świadka historii z 8 lipca 2011
No jeszcze jak chodziły dyngusy u nas w Wielką Niedzielę po południu to przecież im się, albo jeżeli przyszli polewać potem w poniedziałek dziewczyny, chłopaki jak przychodziły takie mniejsze, to przecież dostawały pisanki, to była taka nagroda za to polewanie właśnie pisanka, czyli dużo się święciło tych pisanek, żeby jak najwięcej można było rozdać tych pisanek. I się każdy cieszył z tego jak dostał pisanek, to było taki naprawdę wielki prezent, podarunek.