Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Kradzież piłkarza - Józef Wiśniewski - fragment relacji świadka historii z 23 kwietnia 2015

W 1962 roku Pietrasińskiego ukradła Cracovia z Lublinianki. On w ogóle pochodził z Sosnowca, Edward Pietrasiński. I nagle się znalazł w Cracovii. Cracovia w Polskim Związku Piłki Nożnej załatwiła sobie jego przejście, rzekomo dwie klasy wyżej. Polski Związek Piłki Nożnej, mimo braku oficjalnego zwolnienia z danego klubu, potwierdzał tego zawodnika do pierwszej ligi. I Pietrasiński w pierwszym sezonie, grając w Cracovii, w pół sezonu był królem strzelcem Ekstraklasy polskiej. No więc doszli do wniosku tu działacze, że nie można takiego zawodnika wypuścić z ręki i taki był artykuł w „Przeglądzie Sportowym” ja do dzisiaj pamiętam. „Czarna Wołga w Krakowie, Edward Pietrasiński z powrotem w Lublinie” Bo go czarną Wołgą po prostu ukradziono. Co tam dużo mówić, spito go i przywieźli go do Lublina. Taka prawda.

Najpierw był ukradziony z RKU Sosnowiec, to obecne Zagłębie Sosnowiec, przez Lubliniankę. Potem go ukradła Cracovia i Lublinianka go z Cracovii ukradła z powrotem. Więc my już chcąc teraz się zabezpieczyć, żeby już go nikt nie ukradł, zrobiliśmy go żołnierzem zawodowym. Plutonowy Edward Pietrasiński. I już go wtedy nikt nie mógł ukraść. Bo jego wtedy ucieczka jest, zgodnie z prawem wojskowym, dezercją.