Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Józef Gruda - Ludwik Paczyński - fragment relacji świadka historii z 10 marca 2014

Był synem przedwojennego ministra, Kościałkowskiego. Siostra, pani Kościałkowska, była aktorką znakomitą w Krakowie. Józef Gruda, reżyser, zmienił nazwisko z Kościałkowski, on miał wstręty, po prostu nie wszystkim podobało się, że ktoś mógł być przed wojną ministrem. I teraz ciekawostka. Otóż w jednej z książek wyczytałem, że Gruda ranny, znalazł się na Wileńszczyźnie, tam się ukrywał. Jest taka książka wydana przez Pax, Tuszkiewicz chyba to napisał. Wtedy jeszcze delikatnie mówiono o Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. Autor tej książki był komendantem obwodu wileńskiego i kiedyś Gruda podjechał po niego podwodą koniem, żeby go przewieźć z jednej wsi do drugiej, opisuje to ładnie. Ale kobyła była źrebna, no i ten właśnie komendant, że tak powiem, obcukał Grudę za to, że pogania kobyłę. Ja mu potem, Grudzie, to przypomniałem. Przeuroczy pan.

A potem jesteśmy w Suścu całą trójką, wiele, wiele lat temu i przyjechał pan z Warszawy, który opowiadał, że jak mieszkał w jakiejś wsi na Zamojszczyźnie, w okolicach Tomaszowa, u niego w domu leczył się ranny po walce pod Tomaszowem.

Mówi: „Ja byłem wtedy małym chłopcem, w naszym domu leczył się. On teraz reżyserem jest, był synem ministra”. A ja mówię: „Józef Gruda, tak?”. Wziąłem adres, przyjechałem [do Lublina], akurat robił „Operetkę” Gruda. Powiedziałem, nawiązali panowie kontakty.