Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Kina w Lublinie w latach trzydziestych - Wiesława Majczak - fragment relacji świadka historii Tekst

Moja matka była fanką kina. Dziecko do iluś lat mogło chodzić z rodzicami za darmo do kina. Pierwszym moim oficjalnym wyjściem do kina była „Królewna Śnieżka” w nieistniejącym już kinie, jak ono się nazywało, na rogu Staszica, muszę sobie przypomnieć. [chodzi o kino „Corso” – przyp. red.] To było takie bardzo nowoczesne w okresie przedwojennym kino. Pierwszym moim wyjściem do teatru był spektakl kukiełkowy, na którym byłam z moją matką – „O strasznym smoku, dzielnym Szewczyku, pięknej królewnie i królu...

Czytaj więcej

Kolejne realizacje scenograficzne w Teatrze Akademickim KUL - Leszek Mądzik - fragment relacji świadka historii AudioTekst

To był czas w Teatrze, kiedy gościnnie na KUL swoje prace realizowali nie studenci, tylko zawodowi reżyserzy. Ale to byli ci, którym nie dane było w Polsce pracować z racji ustroju, systemu i kłopotów, jakie mieli w tym czasie. KUL był taką enklawą. Znaleźli się tu studenci wyrzuceni po [19]68 roku. To taki ważny gest Uniwersytetu, ale dotyczący też i reżyserów. W tym czasie rada artystyczna czy rektor zabiegali, żeby tu tych znanych reżyserów zapraszać i żeby oni pracowali ze...

Czytaj więcej

Irena i Tadeusz Byrscy - Leszek Mądzik - fragment relacji świadka historii AudioTekst

[Irena Byrska] to była ciekawa postać. Cóż, trzeba ich razem traktować – ją i jej męża, Tadeusza Byrskiego, znanego radiowca, w Wilnie pracował w radiu. Bardzo był zaprzyjaźniony z Miłoszem. Marzył im się taki prywatny teatr w Polsce. Oni bardzo chcieli go stworzyć. Najchętniej w Kazimierzu. Tam zresztą spędzali zawsze czas, w willi Pruszkowskiego, tam mieszkali. Ja zresztą ich tam odwiedzałem w latach 60. w wakacje. Tam też wtedy spotkałem Jerzego Zawieyskiego. Nawet mam do dzisiaj zdjęcie, w jednym z...

Czytaj więcej

Teatry w przedwojennym Lublinie - W.P. - fragment relacji świadka historii Tekst

dzieciństwo, życie codzienne Teatry w przedwojennym Lublinie Kiedyś opera przyjechała do Lublina. To była opera „Straszny Dwór” czy „Halka”, z Warszawy przyjechali. Wtenczas nie wiem, czy ze szkoły [nie] poszłyśmy. Który to był rok, no, lata już trzydzieste, może trzydziesty piąty, szósty. I byłyśmy bardzo zawiedzione, bo spodziewałyśmy się – byłam z koleżankami – że te primadonny to będą młode osoby, no bo jak grają takie młode postacie, to takie powinny być, a to były takie starsze panie, które chyba...

Czytaj więcej

Oferta kulturalna okresu PRL - Alicja Morawiecka - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Teatr, przede wszystkim teatr. Z młodzieżą wyjeżdżaliśmy do Warszawy. To było wspaniałe, że można było wyjechać z młodzieżą do Warszawy – bilety były tanie, autokar jakiś od zakładu można było dostać prawie bezpłatny – na wspaniałe przedstawienia, premiery najwybitniejszych dramatów. [W Lublinie były przedstawienia] z Machulskim i Mikulskim. Pamiętam Brechta „Opera za trzy grosze”, pamiętam Michnikowski jak był, to były „Dwa teatry”, grał Chłopca z Deszczu. Teatr lubelski, z młodzieżą chodziliśmy. To były tanie [rozrywki], na kieszeń naszą jak najbardziej....

Czytaj więcej

Aktorzy teatru Kędzierskiego w Puławach - Mieczysław Karlicki - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Tam pracowała pani Opaniowa, dużo się angażowała. Doliński, Glijer Rysiek, Chmielewski. Pan Chmielewski to był jakiś mechanik chyba w Puławach. Kto jeszcze? Pani Kin, ona w Lidze Kobiet pracowała. Już nie pamiętam nazwisk. Wiem, że była taka pani pielęgniarka, która pracowała w przychodni; tutaj mniej więcej naprzeciwko Gimnazjum była taka przychodnia. Tam sporo ludzi wtedy przychodziło do tego teatru. Bardzo ludzi dużo przyjeżdżało nawet z Lublina z teatru Osterwy do Puław na różne wykłady, na różne kursy. To Kędzierski właśnie...

Czytaj więcej

Zbigniew Kędzierski i jego rodzina - Mieczysław Karlicki - fragment relacji świadka historii AudioTekst

On mieszkał w Puławach na ulicy Bema, tutaj pierwszy budynek za ulicą Kościuszki. To był przedwojenny wojskowy, porucznik chyba czy kapitan. Pracował w MON-ie, w Ministerstwie Obrony Narodowej w Warszawie jakiś czas, no i potem był w Puławach. Był inżynierem dróg wodnych. Żona jego była dyrektorką Szkoły Odzieżowej w Puławach; kobieta, która też bardzo mu pomagała. Teatr to była jego pasja. To był zdolny człowiek bardzo: grał na fortepianie, malował, bardzo utalentowany, jeśli chodzi o teatr. On był w oflagu...

Czytaj więcej

Pracownicy techniczni Teatru im. Juliusza Osterwy - Piotr Wysocki - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Wielokrotnie techniczni, zresztą to dzisiaj też się dzieje, przy zmianie dekoracji wchodzą na scenę i przy otwartej kurtynie zmieniają dekoracje. Wnoszą stół, krzesła, fotele i tak dalej, ale wchodzą wtedy w kostiumach, jako służba w danym przedstawieniu. Zawsze takie [rozwiązanie] stosowano, bo przecież aktor nie wniesie krzesła. Chociaż bywa też tak, że może aktor sobie pozwolić na to, żeby wnieść krzesło czy fotel. Stasiu Kuna, przeuroczy, siwy, w sile wieku jeszcze, znakomity gawędziarz, był kurtyniarzem, przy czym jak Stasiu Kuna...

Czytaj więcej

Praca z aktorami z Teatru im. Juliusza Osterwy - Piotr Wysocki - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Nie miałem takiego wypadku, żebym powiedział, że z kimś mi się gra źle. Natomiast bardzo miło wspominam Grubcia, Włodka Wiszniewskiego. Z Jurkiem Rogalskim, no, kłóciliśmy się, bo on twardy taki, nie zawsze wie, czego chce, ale to świetny aktor, świetny aktor i gdzieś tam w sumie dochodziliśmy do porozumienia. Ale nie było trzaskania drzwiami, nie było uciekania ze sceny, tylko zawsze jakoś reżyser [nas godził], chyba że reżyser pozwalał Jurkowi na więcej, aniżeli mnie, tak też to bywało. Grubcio to...

Czytaj więcej

Estrada dała mi bardzo dużo - Włodzimierz Wiszniewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Estrada, gra aktorska, relacje z publicznością, pierwsze lata pracy 9. Estrada dała mi bardzo dużo Ja to wspominam z łezką w oku. To mi bardzo pomogło w rolach w teatrze. To daje takie zbliżenie do publiczności. Łatwość. Puenty się umie inaczej podawać. Wiem, gdzie kropkę postawić. Wiem, jak to zrobić, żeby było śmieszne. Ja byłem komediowym aktorem. Dużo zagrałem. Ale bardzo mi pomogła estrada, bo żądała ode mnie takiego bezpośredniego kontaktu z widzem. Tam nie można...

Czytaj więcej

Ważny był odpowiedni dobór treści - Włodzimierz Wiszniewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, praca aktora, relacje z odbiorcami 8. Ważny był odpowiedni dobór treści Były takie spotkania organizowane z klasą robotniczą. Były przerwy śniadaniowe. I myśmy w tych przerwach jeździli do nich. Tak wymyśliły sobie władze.Ludzie z teatru - pięć, sześć, siedem osób zostawało z nimi i mówiło jakieś wiersze. A on tu z gazety rozwijał kanapkę. I ja miałem takie teksty. Ja mówię: „Chłopaki!”-„No” -„Powiedzieć wam parę dowcipów?”- „Tak” Już widzę, że co ja będę mówił Mickiewicza, przecież...

Czytaj więcej

Kazimierz Braun - Włodzimierz Wiszniewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Kazimierz Braun, teatr, twórczość Kazimierza Brauna, kabaret "Czart" 1. Kazimierz Braun Jesteśmy w tej chwili w przyjaźni, nawet dużej, czasami przyjeżdża, bo tak w ogóle na Zachód wyemigrował. Prowadzi teatry studenckie, mówi perfekt w paru językach. Jest bardzo pracowity. Nie znał języków jak pojechał, a poznał i wykłada w tych językach. Przyjechał parę razy na te nasze spotkania, jak się odbywają festiwale nasze, teatry alternatywne. Nawet siedzieliśmy koło siebie i zaprosiłem go na obiad do siebie....

Czytaj więcej

Premiera „Matki” - Regina Możdżeńska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, spektakl "Matka", teatr, sztuka, gra aktorska, koncepcje teatralne, Rząd Beata 8. Premiera „Matki” Monodram mógł wyjść tylko przy obserwacji, jak ludzie reagują w zbiorowych spektaklach. Tam można było zauważyć osobowość jedną i już planować jaką rolę on udźwignie. Poprosił pan Balawajder, że on ma w terenie święto wiejskich gospodyń, i mówi: „Chciałem coś takiego wzruszającego, żeby można było tych ludzi zainteresować teatrem. A to będą same wiejskie kobiety” I rzeczywiście, poprzychodziły w fartuszkach, w LDK-u siedziało...

Czytaj więcej

Spektakl „Krzysztof” - Regina Możdżeńska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, teatr, spektakl „Krzysztof”, 12. Spektakl „Krzysztof” „Krzysztof”, to było cała seria Salaburskiej. Salaburska pisała do teatrów amatorskich i dlatego tak złapałam, że trzeba taką autorkę wybrać, żeby była też młodzieżowa w treści. No i tam właściwie, bardzo ciekawie zresztą, zagrałam ze stolarzami na tej scenie. Oni zrobili mi parawan na podeście, w którym to było osią. Olbrzymi szpic taki, a na to nasadzałam ten parawan. I wystarczyło, że później, po osi, jak aktor odchodził z tego...

Czytaj więcej

Pierwszy spektakl zrobiłam nie mając żadnego przygotowania - Regina Możdżeńska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, teatr, pierwszy spektakl 11. Pierwszy spektakl zrobiłam nie mając żadnego przygotowania Spektakl zrobiłam bardzo oryginalnie, nie mając żadnego przygotowania. Jednak poradziłam sobie i ze scenografią. Bo ten wybuch początkowy, który miał być próbą przed wysłaniem na Hiroszimę, miał się odbyć na pustyni. To była taka pustynia gdzieś na terenie USA. To ja zrobiłam to w ten sposób, że kurtyna była zamknięta i cztery reflektory bardzo różnych kolorów pod różnym kątem w ciemności ślizgały się po kurtynie....

Czytaj więcej

„Amor pięć” - Regina Możdżeńska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, teatr, amor (statuetka), Ewa Dados, festiwal poezji miłosnej 10. „Amor pięć” Byliśmy w Poznaniu, w tym marmurowym domu kultury, potężny, piękny dom, i zjechało się dużo ludzi na festiwal poezji miłosnej. I ktoś rzucił, żeby wszystkie formy dać, żeby tematyka była erotyczna z różnych twórczości. No gigant. Ja przyjeżdżam – sześćdziesiąt pięć zespołów, przez trzy dni, to po dwadzieścia spektakli dziennie trzeba obejrzeć. To popatrzyłam na jury, i mówię: „Proszę panów, ja strasznie podziwiam panów, że...

Czytaj więcej

40. rocznica pierwszego powojennego przedstawienia Wesela - Ignacy Gogolewski - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów", życie kulturalne, teatr 40. rocznica pierwszego powojennego przedstawienia „Wesela” Od czasu do czasu jakieś niegłupie pomysły wpadały mi do [głowy], czasami jednym uchem wpadały, drugim wylatywały. Ja byłem po „Weselu”, które reżyserował Zbyszek Bogdański w Katowicach, ja grałem Poetę, pomyślałem sobie, że to „Wesele” jest tutaj, jest warsztat, jest obsada, jest Wysocki, jest Kruczkowski, jest cały szereg osób, no to myślę sobie – wyreżyseruję to. Pamiętam moje wejście, wszedłem na scenę z widowni, powitałem publiczność, powiedziałem,...

Czytaj więcej

Pierwsze powojenne przedstawienie Wesela - Lublin 1944 r. - Ignacy Gogolewski - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów", wyzwolenie, życie kulturalne, teatr Pierwsze powojenne przedstawienie „Wesela” – Lublin 1944 r. Bardzo ważnym momentem był pobyt Jaracza w Lublinie, kiedy z plecakiem i paczką Jacek Woszczerowicz dążył, bo go zaprosili i powiedzieli, że tutaj będzie miał jakąś pracę. Kiedy myślał o tym, żeby wystawić „Wesele”, powiedzieli: „A może co innego będziemy grali?”, a ten się uparł właśnie. No ale trzeba było poddać się i to „Wesele” pokreślić, oczywiście strzaskano je niemiłosiernie, ale było, ale zaistniało....

Czytaj więcej

Premiery w okresie kierowania Teatrem Osterwy - Ignacy Gogolewski - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Na pierwszy ogień, według zaleceń mamy Torończyk, to był „Cyd”. „Cyd”oczywiście we wspomnianej scenografii Mariana Kołodzieja, muzyka Kazanecki, ruch sceniczny – bagatela – Witold Gruca. Przedstawienie szło 77 razy. Na owe czasy to było dużo. No, coś trzeba było dać dla dzieci, była „Królewna Śnieżka”. Potem „Kandyda” Bernarda Shaw; Witkiewicza „Mątwa”, Roman Kruczkowski to reżyserował; taka współczesna sztuka „Czyżby?” Janczarskiego. No i zdecydowałem się na „Iwanowa” Antoniego Czechowa. Poszedłem do pani Ossowskiej z kurtuazyjną wizytą, ona zadała mi podobne pytanie,...

Czytaj więcej

Zespół Teatru Osterwy w latach 1980-1985 - Ignacy Gogolewski - fragment relacji świadka historii WideoTekst

To i „Cyd”, ale najbardziej wstrząsająca była scenografia do „Maskarady” Iwaszkiewicza: lustra, kostiumy. Jak Chamiec, którego zaprosiliśmy, wszedł jako car, po prostu bogactwo buchało ze sceny. Tam ludzie nie wierzyli: „A skąd wy macie akcesoria?” „No, Teatr Polski odsprzedał.” Czyli trochę tej najlepszej strony stolicy przeniosłem do Lublina. I mając wielką pomoc, tak jak powiedziałem, w otoczeniu administracji, osób również partyjnych, no i w samym zespole po prostu. Włodzimierz Wiszniewski, on zawsze był w Lublinie, więc jak z Wiszniewskim gdzieś...

Czytaj więcej