Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Historia poznania żony - Anatol Binsztok - fragment relacji świadka historii z 4 kwietnia 2011

Ciocia mojej żony [poprosiła jej mamę, żeby] córka doprowadziła [ją] do granicy, później [miała] wrócić do domu. Moja żona poszła z tą ciocią i jej dziećmi [do] Dorohuska, [tam był] most. Tam Ukraińcy przewozili, trzeba było [tylko] zapłacić.

Wypuścili ich po drugiej stronie, las, czwarta czy piąta nad ranem, jeszcze ciemno.

Wpadli w ręce straży granicznej, aresztowali ich wszystkich i zabrali do miasteczka.

Pozwolili im zostać.

Później pociągiem pojechali do miasta Łucka, ciocia tam została, mąż przyszedł po nią na stacje. Moja żona wzięła żydowska dorożkę, [a dorożkarz] mówi: „Gdzie ty chcesz jechać dziecko?” Ona mówi: „Ja tu mam wujka gdzieś.” – „Gdzie on mieszka?” – „Nie wiem, w Łucku.” – „A jak on się nazywa?” – „Nazywa się Mosze Rotbaum.”. Na to on mówi: „On mieszka u mojej siostry.”. żawiózł ją do swojej siostry.

W ten sposób została w ZSRR. Wywieźli ją na roboty, uciekła stamtąd i dostała się do Gorek, ktoś się zaopiekował nią. Tam mieszkała u mojego brata. W jednym pokoju, tam było jedno łóżko i jedna kanapa. Wzięli ją na front jak była młodą dziewczyną, [tam] dostała choroby reumatycznej, puścili ją stamtąd.

Jak ją poznałem, to ona leżała w łóżku, w watowej kufajce i w brudnych spodniach, wszystko [było] porwane, ale ona sama się świeciła jak diament. Była młodziutka, ładna i nazywała się Perła. [Powiedziałem, że]: „Tej Perełki już nie opuszczę.” Braliśmy ślub [w] [19]41 roku, Rada Wioski nam dała ślub. Poszliśmy we dwoje tam, podpisaliśmy i już. Ojciec w domu zrobił nam żydowski ślub, uparł się. Każdy Żyd ma prawo dać ślub. Miał tam jakąś modlitwę i daje się [młodym] szklankę, żeby rozbili.