Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Cmentarze różnych wyznań w Puławach przed II wojną światową - Roman Wojciech Zadura - fragment relacji świadka historii z 28 listopada 2003

prawosławny, cmentarz niemiecki, okupacja niemiecka Cmentarze rożnych wyznań w Puławach przed II wojną światową Mówiono potocznie o tak zwanym kierkucie. On był na wysokości jak jest stacja paliw. Mniej więcej tak bym to zlokalizował, może cokolwiek w stronę cmentarza wojennego. Ponieważ myśmy jeszcze, z kolegami tam chodzili, to był piasek i tak dalej, ale czy to był przed wojną kirkut, to tego nie potrafię powiedzieć. To już po wojnie, było bardzo dużo odłamków, tam jakieś ślady grobowców. Natomiast po drugiej stronie, w stronę Dęblina, jak jest przystań żeglarska za PKS-em, to był mały cmentarz. Jeszcze tam ślady są na pewno. To tam był cmentarz też, ale to był prawosławny, nawet po wojnie jeszcze, to niektóre groby były poodchylane takie.

Prawdopodobnie szczątki tam jeszcze są, bo nie sądzę, nie pamiętam, żeby to po wojnie jakoś uporządkowano [go]. [Z kolei cmentarz niemiecki] był zlokalizowany mniej więcej jak jest boisko chyba siatkówki i basen. To był skraj lasu, można by było powiedzieć, był ogrodzony, bo w, w gimnazjum Czartoryskich mieścił się szpital.

Najczęściej to nie wywożono, tylko chowano tam Niemców. Tam to za mojej pamięci.

W okresie okupacji, jak chodziłem do szkoły właśnie na Działki, to myśmy tak na skróty szli przez tak zwane Puski, tak jak za szpitalem, jak Kusocińskiego, tak się chodziło przez pola najkrótszą drogą. To myśmy tam widzieli groby, to jeszcze w okresie okupacji.