Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Droga zawodowa profesora Grzegorza Seidlera - Józef Kisielewicz - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Po upadku ludowej demokracji bywałem u profesora często z książkami i on mi tam kiedyś powiedział, w jego gabinecie prywatnym, w mieszkaniu przy ulicy Raabego vis-à-vis telewizji mieszkał, że dwa razy świat mu się zawalił, raz w [19]39 roku, a drugi raz po wojnie, kiedy nastała komuna. Paradoksalnie to brzmi, bo mieli go tutaj za jakiegoś pierwszego czerwonego, a on mi wytłumaczył dlaczego. On całe życie programował sobie karierę polityczną, jeszcze wtedy w przedwojennych czasach. Pochodził z zamożniej rodziny, ojciec...

Czytaj więcej

Działalność polityczna na emeryturze - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

Po tym całym wyroku, to było dwa lata temu, wziąłem się za intensywną pracę, porzuciłem biznes, poszedłem na emeryturę i zabrałem się za działalność polityczną, utworzyłem związek Ślązaków na Górnym Śląsku, zorganizowaliśmy się, zmobilizowałem moich partnerów w radę górnośląską i po prostu działamy w kierunku umocnienia swojej tożsamości, regionalnej historii, której się domagamy, języka regionalnego, którego się domagamy, rozwoju przemysłu lokalnego, regionalnego, nie cudzego, swojego przemysłu, żeby pieniądze poszły na rozwój przemysłu lokalnego, bo ci ludzie zostaną tam, ci ludzie...

Czytaj więcej

Kariera zawodowa - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

W [19]56 robiłem maturę, jak były wypadki poznańskie, kończyłem maturę. Skończyłem WAT w [19]61 roku, z wyróżnieniem. Moją ambicją było zostanie na uczelni, miałem jakieś takie zacięcie do pracy naukowej. To mnie bardzo pociągało i chciałem zostać asystentem. I mnie zaakceptowali, nawet już miałem przydział do katedry – zresztą to później się dało odczuć, jak trafiłem do Świdnika, do Ośrodka Badawczo-Rozwojowego, że te ciągoty badawcze zostały – ale ówczesny minister obrony Jaruzelski [stwierdził], że każdy [młody] powinien przejść przez wojsko,...

Czytaj więcej

Rodzina - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

Nazwisko mam po ojcu, Czogała, mama [była] z domu Hejduk. Dziadek był pochodzenia węgierskiego, drugie pokolenie, pradziadek był Węgrem, przywędrowali na Śląsk. Mama Małgorzata, ojciec Jan. Od strony mamy [prababcia nazywała się] Gardasky, przez „y”, pochodziła z Austrii. Wiadomo, że Śląsk był w Cesarstwie Rzymskim, czyli Habsburgowie, Austria, Czechy, Śląsk to byliśmy bardzo długo w jednym, bym powiedział, cesarstwie. Później dopiero, po wojnach prusko- austriackich, Śląsk przeszedł pod Prusy. No i ten konglomerat tam się mieszał, Austriacy, Ślązacy mówiący po...

Czytaj więcej

Praca zawodowa - Wanda Lewandowska - fragment relacji świadka historii Tekst

Ja pracowałam jako instruktorka, mając uprawnienia nauczyciela szkoły zawodowej. Mam studium pedagogiczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Katowicach. Przepracowałam dwadzieścia kilka lat, ale nie tylko w zawodzie pedagogicznym, pracowałam w wydziale zdrowia, pracowałam także w firmie Veritas w księgowości. Jeśli chodzi o wydział zdrowia, to pracowałam w zaopatrzeniu. Pracowałam tam na tej podstawie, że zaczęłam studia w akademii stomatologicznej w Warszawie, ale wskutek wybuchu wojny nie skończyłam studiów. Po wojnie ze względów rodzinnych, opiekując się teściami i mając dziecko, nie...

Czytaj więcej

Gimnazjum w Mikołowie na Śląsku - Krystyna Płatakis-Rysak - fragment relacji świadka historii Tekst

Ja urodziłam się w Lublinie na ulicy Staszica 1, na pierwszym piętrze, nad sklepem Magierskiego, ale moje dzieciństwo na ulicy Staszica trwało pół roku. Później mieszkaliśmy w Brześciu nad Bugiem. Później ojciec otrzymał propozycję pracy w Poznaniu. Tak że prawie cały okres międzywojenny pozostały spędziliśmy w Poznaniu, do roku 1937, bo w 1938 roku ojciec dostał przeniesienie do Katowic na stanowisko wicedyrektora banku Związku Spółek Zarobkowych, a myśmy zamieszkali w Mikołowie pod Katowicami, skąd ojciec dojeżdżał do pracy. W roku...

Czytaj więcej

W czasach PRL-u kupienie czegoś w sklepie było dramatem - Józef Sadurski - fragment relacji świadka historii Tekst

Skandalem było to, że w sklepach nie było niezbędnych artykułów, jednak to w naszych sklepach nie było, w Lublinie, czy w wielu innych miastach, ale jak się pojechało na Śląsk, to było wszystko. Samochodami wożono po kilkanaście ton szynki bezpośrednio z Lublina pod zakłady na Śląsk, tam nie był problemu kupić te rzeczy, tylko u nas. Ludzie w takich okolicznościach, jakie były, musieli sobie radzić. Zaczęli w tym czasie sprytnie się urządzać tak jak za okupacji. Kupowali tak zwaną rąbankę....

Czytaj więcej

Wojna - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Wybuchła II wojna, ja miałem roczek. Ojciec ze względu na to, że był tym działaczem korfantowym i działał w tych Sokołach, a jeszcze był zaangażowany w przedwojennych związkach zawodowych, był rozjemcą w związkach zawodowych w Katowicach, no, był niebezpieczny po prostu, był na liście, no i musieliśmy Śląsk opuścić w popłochu. Później był szukany przez Gestapo. No, opuściliśmy Śląsk, via Warszawa, rodzina osiedliła się niedaleko Lublina, bo w Stalowej Woli i całą okupację do [19]44 roku, przed wejściem Rosjan, przeżyliśmy...

Czytaj więcej

Przedwojenny Śląsk i historia rodziny - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

Urodziłem się w [19]38 roku na Śląsku, czyli rok przed wojną. Historia naszej rodziny nie oszczędziła. Ojciec mój przed wojną, po przyłączeniu Śląska do Polski w [19]18 roku jako młody człowiek zatrudniał się w szeregu przedsiębiorstw. W tym momencie, ja to opowiadam z autopsji i z historii, którą ojciec przekazywał, już mieliśmy do czynienia, ja bym powiedział, z taką trochę dyskryminacją autochtonicznej ludności w tym regionie. Dysponuję dokumentem, który ojciec mi przekazał. Ze względu na słabą znajomość języka polskiego –...

Czytaj więcej

Powrót na Śląsk i przejście frontu - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

Osiedliliśmy się pod Katowicami, w Woszczycach. Myśleliśmy, że tam jest pokój, a okazało się, że wpadliśmy dosłownie. Później była to główna linia frontu, jak wydobyli Katowice, to Niemcy bronili się na linii Żory – Rybnik, a Rosjanie na to pozwolili jakoś, bo chodziło o ochronę przemysłu. Niemcy w tym czasie wyprowadzili wojska swoje przez Bramę Morawską do Ostrawy. W międzyczasie był cały czas atak, jak dziś pamiętam te katiusze, co parę chwil podjeżdżały katiusze, te rakiety na Żory, bo w...

Czytaj więcej

Losy rodziny podczas II wojny światowej - Jan Czogała - fragment relacji świadka historii Tekst

Część Ślązaków musiała Śląsk opuścić. Mój ojciec jakby zakochał się w Korfantym, mam trzecie imię Wojciech, aczkolwiek ja jestem antykofrantowiec. Dziadek u schyłku swojego życia już się, powiedziałbym, nawrócił, zrozumiał, że źle poczynił. Ale wszyscy ci, którzy Korfantego wspierali, [byli prześladowani], zresztą sam Korfanty, jak wiadomo z historii, był prześladowany przez rządzących wówczas i siedział w Berezie Kartuskiej, później na Mokotowskiej, w mokotowskim więzieniu. No i tam go po prostu dokończyli, bym powiedział, po wyjściu zmarł natychmiast. No i ojciec...

Czytaj więcej

Najgorsze było ryzyko jak nastał stan wojenny. Drugi obieg - Ireneusz Konieczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

[Drugi obieg funkcjonował] raczej w Tychach na zakładzie pracy. Później dopiero, w [roku] [19]81, powstała taka gazetka, co już była dostępna w mieście – „Cierń”. A tak, to raczej było na zakładzie. Przynosiliśmy do domu czy komuś rozdawaliśmy, ale też zaufanym, bo bardzo dużo ludzi było fałszywych. Drugi obieg i kolportaż – wtedy wiedzieliśmy co się dzieje z prawdziwego źródła, bo gazety rządowe, partyjne po prostu oszukiwały nas, mówili po prostu, że warchoły, że to, że tamto, że to się...

Czytaj więcej

Rozczarowanie „Solidarnością” po latach - Ireneusz Konieczyński - fragment relacji świadka historii Tekst

Tak z perspektywy czasu, to jesteśmy zawiedzeni. Ja na przykład jestem rozgoryczony tym, co zastałem teraz, bo mówili, że wszystko będzie jakoś uporządkowane, a dzieje się to, co się dzieje. Trochę i do Wałęsy mam pretensje, to trzeba powiedzieć, bo Wałęsa bał się przyjechać na Śląsk – tu ośrodek „Solidarności” był bardzo prężny, Katowice, Tychy. Bo trzeba sobie zdawać sprawę, że były pod Tychami kopalnie, to było miasto ponad dwustutysięczne, później to wszystko rozdzielili po [19]90 roku, ale właśnie że...

Czytaj więcej