Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Nauka w Lublinie i Bychawie po II wojnie światowej - Janina Kaniewska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Miałam marzenie, żeby się uczyć. Raczej skupiałam się na szkole. Po podstawowej szkole [poszłam] do tego liceum [Gimnazjum i Liceum im. Unii Lubelskiej]. Tak rodzice zdecydowali. Ja bardzo przeżywałam to. Mieszkałam trochę u ciotki na Grodzkiej. Później mieszkałam trochę u swojej nauczycielki, u tej pani Całko na Nadbystrzyckiej. Ale wszędzie brak mi było rodziny. Przyjechałam na ferie w trzeciej klasie i powiedziałam, że ja już do Lublina nie jadę. No i wtedy mama czy tata poszli do szkoły, zapisali mnie...

Czytaj więcej

Pobyt w obozie przejściowym w Niemczech 1947-1948 - Ester Liber - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Przyjechali [ludzie] z Izraela, przyniosły nam orange [pomarańcze] i macę i robiliśmy Pesach. Później przyszli ci żydowscy młodzi mężczyźni, którzy byli w armii angielskiej. To Ben Gurion powiedział: „Idźcie do armii angielskiej [walczyć] przeciw Niemcom”, bo Niemcy już były koło Egiptu. A byli tu mężczyźni, co mieli rodziny i wiedzieli o naszym dom dziecka. Wszystkie [dzieci] chciały do Izraela. Powiedzieli nam, że tam też jest wojna, że walczą, chcą [przyprowadzić] nas do naszego domu. Ale Ruchcia beze mnie nie chciała...

Czytaj więcej

Kontakty z Polską - Aleksander Kołodner - fragment relacji świadka historii Tekst

Ja cały czas marzyłem, [żeby przyjechać do Polski]. Nie wolno było. Nie dawali, w ogóle nie było rozmowy, tylko z moim przyjacielem pisaliśmy. Pamiętam jak dzisiaj – tylko pocztówki wolno było pisać, żeby widzieli, co jest napisane, listów nie wolno było pisać. Pamiętam, jak wyjechałem zawodowo do Iranu, Izrael miał wtedy jeszcze dobre kontakty. Mama co dzień mi wysyłała pocztówkę, wszystkie razem przychodziły. Przyjechaliśmy na urlop do Teheranu, mówię [do kolegi]: – Wiesz co? Chodź, podskoczymy do ambasady polskiej. Może...

Czytaj więcej

Wyjazd do Izraela - Aleksander Kołodner - fragment relacji świadka historii Tekst

Studiowałem w Państwowej Szkole Technicznej geodezję. To był dobry zawód do Izraela. Skończyłem tam dwa lata, kierownik, jak mu powiedziałem, że wyjeżdżam, popłakał się, bardzo mnie przepraszał, że muszę wyjechać. Nawet mi podpisał egzaminy, których nie mogłem już zdać. – Wie pan, ja panu pomogę – i podpisał mi jeszcze egzaminy. Takie było moje pożegnanie. Dziewięćdziesiąt procent przyjaciół Polaków w ogóle nie wiedziało, że ja wyjeżdżam. Trzeba było podpisać, że się nie chce obywatelstwa polskiego. Siedział taki Siwek tam, pamiętam,...

Czytaj więcej

Losy rodziny - Aleksander Kołodner - fragment relacji świadka historii Tekst

[Mama urodziła się] w [19]16 roku, jeżeli się nie mylę. Ojciec był z [190]6. Dużo niestety o rodzicach nie wiem, bo rodzice – nie wiem dlaczego – jakoś nie usiedli i nie porozmawiali ze mną, nie opowiadali, mama nie chciała w ogóle powracać do historii zagłady jej całej rodziny. Ja też tak się dużo nie interesowałem tym – byłem młody, interesowałem się czym innym. Wiedziałem co prawda, że jestem Żydem, ale ojciec mi kiedyś powiedział, że nie ma o czym...

Czytaj więcej

Losy rodziny - Mira Laskovsky-Zilberman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Według papierów, bo metryka gdzieś zniknęła, urodziłam się 15 lipca 1937 roku. Urodziłam się w Lublinie, ale w tej nowej metryce jest, że w Sosnowcu – była jakaś pomyłka i zapisali Sosnowiec. Z Lublina pamiętam, bo to na mnie zrobiło niesamowite wrażenie, wnętrze domu, były schody, pamiętam masę dzieci, to było święto Chanuka, i dzieci szły z małymi sztandarkami i ze świecami kolorowymi, to jest jedyna rzecz, którą ja pamiętam z Lublina. Wyobrażam sobie, że cały dom był żydowski, bo...

Czytaj więcej

Wyjazd z Polski w 1956 roku - Amalia Horev - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Myśmy przyjechali do Izraela przez nasze mieszkanie w Sosnowcu. To znaczy moja mama zawsze chciała zobaczyć swojego brata, który był w Hajfie i nie miała jak, bo jeszcze nie było ambasady, nie można było wtedy [wyjechać]. Ale ona złożyła papiery, żeby przyjechać ze mną [do Izraela]. Mój ojciec był w partii, jemu się [dobrze powodziło], mieszkaliśmy w pięknym mieszkaniu w Sosnowcu na ulicy Sadowej 2, to był budynek z windą, piękny budynek. Pamiętam, jak moja mama codziennie badała, czy jest...

Czytaj więcej

Koledzy z Biłgoraja - Shmuel Atzmon-Wircer - fragment relacji świadka historii Tekst

Był taki Szymko Warszawski w Biłgoraju. Handlowali [tym], z czego się robi sznury. Siostra jego była uratowana. Napisała wspaniałą książkę po hebrajsku. Był Chaimek Bergerfrajnd, też kolega mój. Opowiadali o nim, że [w dzień], kiedy spadła bomba, on przyszedł do mnie. To był piątek 8 września, przyszedł do mnie o godzinie pierwszej po szkole, skonstruować samolot z deseczek, które kradliśmy na magazynie – tam u nas był sklep Grosmanów, mieli takie różne rzeczy, braliśmy gwoździe. I nagle wchodzi nasza Marysia...

Czytaj więcej

Życie w Izraelu - Ryszard Weiler - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Wysiadłem z samolotu w garniturze, tak jak w Polsce się chodziło, a tam potworny gorąc. Myślę sobie – na pewno stoję tu w jakichś spalinach, które z tego samolotu wychodzą. Rozglądam się, żadnych spalin, nic. To jest powietrze. Okropne uczucie to było, ale do tego akurat się bardzo prędko przyzwyczaiłem, bardzo prędko. Mnie klimat tutejszy dosyć pasuje. Został mi jeszcze rok do skończenia [studiów] i ten rok już skończyłem tutaj. To znaczy w sumie zajęło mi to trochę więcej czasu,...

Czytaj więcej

Język polski - Amalia Horev - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Jak przyjechałam pierwszy raz – dwanaście, trzynaście lat temu – z moją siostrą do Warszawy, ona tutaj ma jeszcze koleżanki z uniwersytetu, pamiętam, że pytali mnie, czy ja rozmawiam po polsku, ja zawsze mówiłam „nie”. Naprawdę nie rozmawiałam i nagle – nie wiem, co się stało – zaczęłam rozmawiać. I czasami [przychodzą takie] słowa, że ja nawet nie wiem, skąd ja [je znam]. Jak mówię coś, co nie jest w porządku, to czuję, że to nie w porządku. Przez te...

Czytaj więcej

Kuchnia mamy - Amalia Horev - fragment relacji świadka historii WideoTekst

[Mama] była wspaniałą kucharką. Wspaniałe jedzenie [robiła], pamiętam, że to, co jedliśmy w domu, żydowskie, polskie jedzenie, było takie dobre. Wtedy nie lubiłam tylu rzeczy, ale teraz to bardzo [lubię]. Ja też gotuję bardzo dużo, bardzo lubię te wszystkie żydowskie, polskie [potrawy]. Pamiętam, że była galareta, pamiętam ozór, ryby, gefilte fisz, takie naleśniki polskie, kasza, kartofle nadziewane kaszą, śledź marynowany, rosół. Na Pesach mama robiła też takie nadziewane z mięsem coś, gotowała wspaniale. Pamiętam bardzo dużo gości w sobotę albo...

Czytaj więcej

Życie w Izraelu - Mira Laskovsky-Zilberman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

To niełatwe w pewnym wieku przyjechać do obcego kraju, nie zna się języka w ogóle, okazuje się, że nie tak łatwo znaleźć pracę. Pierwszy okres był zdominowany przez poszukiwanie pracy, poszukiwanie mieszkania, tak że o [tęsknocie za Polską] się specjalnie nie mówiło. Ja tęskniłam, bo ja byłam bardziej zaawansowana [w kontaktach z Polakami]. W Sosnowcu był klub żydowski, były różne zajęcia i mama miała [tam] dużo koleżanek, znajomych i tak dalej, tak że mniej bywała w towarzystwie polskim. A mnie...

Czytaj więcej

Wyjazd do Izraela w 1956 roku - Mira Laskovsky-Zilberman - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Mój ojciec nie za bardzo chciał [wyjeżdżać], on nie chciał. Ale moja mama [chciała] ze względu na swojego brata, po prostu chciała się połączyć. Kiedy zaczęto otwierać bramy, to mama z moją siostrą, [która] już miała 8-9 lat, pojechały jako turystki do Izraela, pierwsze. To mogło być w 1955 roku albo [195]6 nawet. Mama wróciła pełna entuzjazmu, przede wszystkim była wzruszona, że widziała swojego młodszego brata. Wszystko jej się podobało i tak dalej. Ojciec nie był tym zachwycony specjalnie, bo...

Czytaj więcej

Gimnazjum i Liceum im. Unii Lubelskiej w latach 1944-47 - Janina Kaniewska - fragment relacji świadka historii WideoTekst

W [19]44 już od razu poszłam do liceum [właśc. gimnazjum]. Tutaj gdzie jest Pedagogika, to później była Unia, na początku to tu był szpital w [19]44 roku. A myśmy się uczyły na Archidiakońskiej, w tym Domu Opieki. Tam były bardzo ciężkie warunki. To znaczy było czyściutko, tylko że były bardzo małe sale. Uczyłyśmy się trochę u Urszulanek, w jakichś godzinach. Tak się chodziło, nie było takiego stałego miejsca. Pani Łabaziewicz była naszą wychowawczynią, łaciny nas uczyła. Już później trzecia klasa...

Czytaj więcej

Powrót do Lublina - Rywka Lustig - fragment relacji świadka historii WideoTekst

[Ojciec] poszedł stawić się do wojska, ale miał przepuklinę, to zwolnili go. Tak on został w Lublinie. Tam w Lublinie był dom Pereca. Wszyscy, co przyjechali z Rosji albo wyszli z lasów, to oni tam mieli gdzie mieszkać. I tam on poznał tą żonę swoją i tam się pobrali. Wynajął mały pokój. Na dole była fabryka gazowa. To było na Staszica 14. I tam mieszkał jeszcze jeden Żyd z brodą i jego syn. Mieliśmy dyrektora [sierocińca], pan Wojciechowski i były...

Czytaj więcej

Losy powojenne - Lea Goldstein - fragment relacji świadka historii Tekst

Ja wyjechałam, wyszłam za mąż. Mąż był w wojsku izraelskim, znaczy wtedy w żydowskim. Oni byli w Belgii – to ja pojechałam do Belgii. Mam syna i córkę. Od syna jest wnuk i wnuczka. Córka jest jeszcze niezamężna, ma przyjaciela, ale też już on nie ma nic wspólnego z Polską. Czy jestem szczęśliwa? Nie, ja nie mogę tego nazwać szczęściem. To się widzi, że jednak nasz los był dużo lepszy od losów innych ludzi. Dużo dzięki ojcu, ojciec był bardzo...

Czytaj więcej

Życie w Izraelu - Aleksander Kołodner - fragment relacji świadka historii Tekst

To jest to prawo żydowskie – jak się przyjeżdża do kraju, od razu się zostaje obywatelem tego państwa. Oni tak się patrzą: – A gdzie tata, mama? Mówię: – Ja jestem sam. – Niech pan się nie martwi. Tu wszyscy są pana rodziną. Wszyscy. Skierowali mnie do szkoły, były takie Ulpany. Ulpan to jest szkoła języka [hebrajskiego]. Mnie wysłali do Aradu, to jest miasto na pustyni. Ja nie zapomnę – otworzyłem okno, zobaczyłem dwa wielbłądy na pustyni. To tak jakby...

Czytaj więcej

Nimrod Ariav - Nechama Tec - fragment relacji świadka historii Tekst

Jak miałam szesnaście-siedemnaście lat, byłam w Izraelu. On wtedy przyjechał sam, nie miał nikogo. Bardzo miły, mądry człowiek. On był jednym z chłopców, z którymi wychodziłam do kina albo na spacer. Znałam go dość dobrze. Myśmy nie mówili o swoich historiach. Ja nawet moim rodzicom nie powiedziałam, jak mi było samej w Otwocku. Moja mama nie wiedziała, mój ojciec nie wiedział, moje dzieci nigdy nie wiedziały. Jak książka wyszła, to się dowiedzieli. Nie wiem, jak on przeżył. Myśmy nie rozmawiali...

Czytaj więcej

Życie w Izraelu - Josef Fraind - fragment relacji świadka historii Tekst

Przyjeżdżając do Izraela, nie wyobrażałem sobie, że będzie tak ciężko. Konkretnego zawodu nie miałem, języka nie znałem, a bez zawodu i bez języka ciężko. Oprócz tego, był tutaj system kartkowy, jak w ZSRR. Z prowiantem było nie tak łatwo. Było dziewięć lat po powstaniu Izraela, pracy nie było, mieszkań nie było, jednym słowem – nic. Ale byłem jeszcze młodym człowiekiem, miałem trzydzieści cztery lata i wziąłem to, co mogłem. Zacząłem pracować w trykotarstwie. Ubezpieczenia socjalne były bardzo wysokie tutaj. Przede...

Czytaj więcej