Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Żydowski kolega brata - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Przed wojną, to Żydy mieli młyn, Żydy mieli tartak, rozlewnie piwa, sklepy. Taki był jeden gospodarz niedaleko, z wioski Rachodoszcz, to sprzedał ziemię i założył sklep. Polski gospodarz założył sklep. To Żydy tak zrobili, że tanij sprzedawali, czy coś, i on zlikwidował.Końmi handlowali. Oni nie jedli świńskiego mięsa, bo mówili, że to „Haza, haza, to haza! To tryfne!” Ale koło nas mieszkali Żydy, tutaj niedaleko, i był taki Żyd, taki kawaler, koligował się z bratem. Oni prowadzili, mieli takie terpentynę,...

Czytaj więcej

Mąż uciekł Niemcom - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Mąż był aresztowany, że to jest AK, że należą do AK.[Siedział] w Zamościu, potem wieźli ich do Lublina - to mój mąż opowiadał. Transport szedł, i zawieźli ich do Lublina, na Krochmalny [ulicy], tam [ich trzymali]. Pewnie byli tam parę dni. Taka była tam Polka, ona tam robiła porządki. A on miał pieniądze przy sobie. I on dał ty Polce pieniądze, żeby go wypuściła. Mówi: „No to dobrze” Wzięła, na strychu go tam schowała. Na strychu pod taką balią, żeby...

Czytaj więcej

Kiedy byłam w ciąży, dziedziczka Fudakowska pomogła mi dostać się do szpitala - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Fudakowski, Kazimierz, ciąża, majątek ziemski Krasnobród, dziedziczka Fudakowska, ziemiaństwo na Lubelszczyźnie Kiedy byłam w ciąży, dziedziczka Fudakowska pomogła mi dostać się do szpitala On tu miał majątek, on tu miał lasy, on tu miał wszystko –dziedzic Fudakowski. Miał tych furmanów, tych pracowników. Tu, gdzie sanatorium jest, tam był Fudakowski. Furmani byli, mieli takie baraki, spali i pracowali u dziedzica, ale ten dziedzic chyba z Niemcami trochę miał tego, że go nie ruszali. Jak ja już miałam...

Czytaj więcej

Aresztowanie przez Niemców, pobyt w kozie, wywózka do Zamościa i transport do Lublina - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, ukrywanie się męża, ucieczka męża, volksdeutsche, Kurantowicz, Józef, ucieczka męża, mieszkańcy Krasnobrodu, aresztowanie Józefy Kurantowicz, wywóz na Majdanek, rewizja, Pakuła, Bolesław, wywózka wagonami Aresztowanie przez Niemców, pobyt w kozie, wywózka do Zamościa i transport do Lublina Mnie aresztowali Niemcy. Powiem od początku. Po sąsiedzku mieszkała taka kobieta, ona miała dwie córki, i do tych córek przychodzili Teodor i Jan. To byli Polacy, ale oni służyli Niemcom. Wypytywali się ludzi, gdzie partyzantka, gdzie kontyngentu nie oddał, i...

Czytaj więcej

„Nie kupuj u Żyda! Nie kupuj u Żyda!” - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

udostępnienie online najcenniejszych zasobów, Żydzi, relacje polsko-żydowskie, bojkot sklepów żydowskich, antysemityzm „Nie kupuj u Żyda! Nie kupuj u Żyda!” U nas tutaj był targ, były te sklepy żydowskie. I oni przyjechali, jak raz wyszłam, był targ, sprzedawały kobiety to masło, jak to kiedyś było, to kury. I ja tak wyszłam na ten rynek, żeby się poprzyglądać jako do ludzi, ale patrzę się - taki samochód jedzie duży. Stanął na rynku miedzy tymi ludźmi i otwierają się drzwi, i wychodzo takie...

Czytaj więcej

Rodzina - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Nazywam się Józefa Kurantowicz, urodziłam się w Krasnobrodzie 6 lutego 1924 roku. Tutaj chodziłam do szkoły. Rodzice byli gospodarzami, prowadzili rolnictwo. Przed wojną było trochę krucho, nie tak, jak teraz. Ojciec nazywał się Franciszek Maruszak, a matka Maria Maruszak. Mieszkali tutaj niedaleko, w Krasnobrodzie. [Wtedy] nie było łazienek, nie było nic. Jeden pokój był do wszystkiego. Miałam rodzeństwo. Pięcioro nas było.Była siostra jedna i druga, i brat. Wszystkie w Krasnobrodzie się pożenili i tu mieszkali.Brat był najstarszy, Janusz, potem ja...

Czytaj więcej

Żydzi w Krasnobrodzie - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Żydy mieli sklepy, piekarnie, tartak, młyny. Wszystko było żydowskie. I budynki całe tu żydowskie. A Polacy musieli robić u nich. Naszła wojna, to się to miasto spaliło. Całe to miasto się spaliło, a Żydów wybili Niemcy.Żydy budowali taką piekarnie, i oni tych Żydów wzięli do piekarni zgonili, i w okna nastawili maszyny, i wybili wszystkich. A u nas było mieszkanie, i u nas mieszkali na pół Żydy, bo rodzice najeli, bo trzeba było tego grosza, trzeba było tych pieniędzy. Nie...

Czytaj więcej

Drugi obóz teatralny na Roztoczu w 1976 roku - Wiesław Kaczkowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Były warsztaty, same te spektakle były rodzajem warsztatów, ale jeszcze robiliśmy i ćwiczenia dykcyjne i jakieś zajęcia, bo to było w Domu Kultury w Krasnobrodzie. Mieliśmy salę, gdzie mogliśmy sobie przyjść i trochę poćwiczyć jakichś ćwiczeń gimnastycznych, rozciągających, jakieś dykcyjne, jakieś głosowe próby na wykrzyczenie czyli oswajanie się ze swoim własnym głosem robiliśmy tam. Intensywniej było przy drugim obozie, bo jednocześnie pokazywaliśmy spektakl oparty na balladach Bułata Okudżawy, to się nazywało „Dopóki ziemia kręci się”, a w między czasie robiliśmy...

Czytaj więcej

Rozkwit Klubu Fotograficznego LX przypadł na lata 90. - Andrzej Kowalik - fragment relacji świadka historii AudioTekst

[Kiedy] się rozwiązała Komisja Fotografii i Filmu [PTTK] (do której [należeli] w zasadzie ci wszyscy, którzy później byli w [klubie LX), zostaliśmy bez żadnej „czapeczki”. PTTK robił chyba jakieś zmiany organizacyjne. Nie chodziło [nam] o pieniądze na wyjazdy czy na coś, [ale] o to, że skoro fotografujemy i robimy wystawy, to [chcielibyśmy] gdzieś [je] pokazać i mieć [z nich] jakieś katalogi. [Dlatego] musieliśmy się podczepić pod jakąś instytucję. Błąkaliśmy się tak właściwie przez trzy lata. Doszliśmy w końcu do wniosku,...

Czytaj więcej

Wyjazdy na wakacje przed wojną - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ja jeszcze byłam mała, ale latem myśmy wyjeżdżali na wakacje. Wyjeżdżaliśmy, wyjeżdżałyśmy właściwie, bo moja mama, ja i moja siostra, jeździłyśmy na lato do Krasnobrodu. Krasnobród to było czarujące miejsce. Tam były piękne lasy wysokie. Tam się było gdzieś na wsi, spaliśmy w takich niby chatach. Łóżka ze słomą i bardzo dużo jedzenia, dużo jagodzianek i innych smakołyków. I dużo żydowskich rodzin. Myśmy wyjeżdżały na całe lato. Ale w ostatnich latach moja siostra, która już miała piętnaście lat, to przez...

Czytaj więcej

Walki w Krasnobrodzie - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, II wojna światowa, Armia Lublin, Tadeusz Piskor, Antoni Szylling, klasztor w Krasnobrodzie, walki w Krasnobrodzie, Marian Garlicki Walki w Krasnobrodzie Krasnobród miał największe boje 18, 19 września i powiedziałbym jeszcze 24. Głównie siły to była Armia Lublin. Dowodził generał Tadeusz Piskor, jego ojciec w kopalni kamienia pracował. Drugie miejsce Armia Kraków, generał [Antoni]Szylling dowodził. To głównie siły. No i wiele innych jednostek walczyło. 16 września dowództwo objął też nad Armią Kraków Tadeusz Piskor. Przychodzi dzień po tych bitwach,...

Czytaj więcej

Wtedy ta ulica nazywała się Cmentarna - wygląd i zabudowanie ulicy Spokojnej w Krasnobrodzie - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, II wojna światowa, ulica Spokojna, ulica Cmentarna, piekarnia na ulicy Cmentarnej, Bolesław Stachowski, Ślązacy w niemieckim wojsku, piekarnia pana Rycaka, ksiądz Liwerski, wysiedlenie, nasiedleńcy Wtedy ta ulica nazywała się Cmentarna - wygląd i zabudowanie ulicy Spokojnej w Krasnobrodzie Tu, gdzie siedzimy w tej chwili stała Stachowskiego piekarnia. Wtedy ta ulica [nazywała się] Cmentarna. Stachowski Bolesław pochodził z Łęcznej. I ten Stachowski Bolesław karmił żołnierzy chlebem, tylko on nie podawał nazwiska, nie chwalił się nazwiskiem. Ja tą [piekarnię] rozebrałem....

Czytaj więcej

Połowa rynku w Krasnobrodzie to byli Żydzi - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, II wojna światowa, Żydzi, rynek w Krasnobrodzie, bużnica, zabudowa Krasnobrodu, cmentarz żydowski, ulica Kościuszki, mord Żydów, Wojciech Kostrubiec, pomoc Żydom, przymusowa praca Żydów Połowa rynku w Krasnobrodzie to byli Żydzi Na runku było połowę Żydów, była bużnica, piekarnie, Żydzi mieli wszystkie sklepy, rolników nie było Żydów, rzadki traf. Żydzi się rolnictwem nie zajmowali, tylko handlem, rzemiosłem. Tutaj jak centrum, bym powiedział, jak piekarnia idzie, jak sklep elektryczny, tu była bużnica. Dalej była poczta, ale pocztę to miał Polak....

Czytaj więcej

Z altany powstał sklep pani Zubowej - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, drewniany sklep pani Zubowej, ulica Cmentarna, ulica Spokojna, budowa altany, muzykanci Z altany powstał sklep pani Zubowej Na runku było połowę Żydów, była bużnica, piekarnie, Żydzi mieli wszystkie sklepy, rolników nie było Żydów, rzadki traf. Żydzi się rolnictwem nie zajmowali, tylko handlem, rzemiosłem. Tutaj jak centrum, bym powiedział, jak piekarnia idzie, jak sklep elektryczny, tu była bużnica. Dalej była poczta, ale pocztę to miał Polak. Żydowskie domy były piętrowe, drewniane oczywiście, to wszystko...

Czytaj więcej

Jadłem pomarańcze od Niemców - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, II wojna światowa, Niemcy, magazyn zboża w kościele Jadłem pomarańcze od Niemców Niemcy mieli kuchnie, wszystko, ale przychodzili do domu do nas na obiady. Mnie na ręce łapali, jako dziecko, i jadłem pomarańcze od tych Niemców. Tak czuje, że może któryś zostawił żonę, dziecko. Oni czuli, że pójdą na wschód, że nie wrócą. Wczuli wtedy, że tam pójdą na Ruskich, to już po nich. I tak było. W żniwa mama poszła z pól zbierać dla tych czarnych [przesiedleńców]....

Czytaj więcej

Jan Woś – zapomniany bohater - J.K. - fragment relacji świadka historii Tekst

przyszłość, Krasnobród, II wojna światowa, Jan Woś, partyzantka, uwolnienie więźniów Jan Woś – zapomniany bohater Jest zapomniany dla Krasnobrodu bohater - Jan Woś. Wydaje mi się, że on był w Zamościu przed wojną w wojsku. On był nasiedlony, tu miał biuro, pracę dawał, Polaków zatrudniał. Biuro pracy miał tu jak się idzie na zalew, ten dom stoi, Służewskich. I co ciekawe, on miał w dowodzie miejsce urodzenia Berlin. Dużo Polaków z poznańskiego rodziło się w Berlinie. Jan Woś młodych wysyłał...

Czytaj więcej

Podaruj Dzieciom Uśmiech - Urszula Radek - fragment relacji świadka historii Tekst

Około dziesięć lat temu szukaliśmy sponsorów, darczyńców, bo robiliśmy akcję „Podaruj Dzieciom Uśmiech”. Polegało to na tym, że darczyńca zobowiązywał się wpłacać dla dzieci dziesięć złotych lub wielokrotność dziesięciu złotych co miesiąc. Telewizja lubelska zaprosiła mnie z koleżanką i opowiedziałyśmy o tym. Wtedy mieliśmy ponad pięćdziesiąt chętnych osób, z tym że co rok oni się wykruszali. Z Lublina mieliśmy też kilka rodzin. Ze trzy rodziny zadzwoniły do mnie i mówią, że będą wpłacali raz do roku po sto dwadzieścia złotych,...

Czytaj więcej

Tata ukrył kartofle, ale nam zabrali - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ten drugi, to był Jan Nikiel. A więcej, to ten Teodor to taki był, że interesował się kto do lasu należy, do partyzantów. A Nikiel tylko to gospodarstwo, kto kontyngentu nie oddał. Ale ojciec oddał ten kontyngent, ale mówi tak: „Ziemniaków sobie trochę schowamy na wiosnę” I na ogrodzie wykopał taki dół, i myśmy tych wszystkich ziemniaków tam nasypali, nakryli równo, żeby nie było tego [śladu]. Jeszcze ojciec, żeby nie było znaku, to jeszcze płuszkiem tak przeszedł, żeby nie było...

Czytaj więcej

Żydowskie letniska w Krasnobrodzie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Myśmy jeździli do Krasnobrodu na wakacje i to ja pamiętam, że się jeździło pociągiem, dorożką i później się siedziało. Tam były cudowne sosnowe lasy i żydowskie letniska. Myśmy tam spali w takich chałupach, na takich łóżkach z siennikami z siana. I się cały czas tylko jadło i jadło, świetne rzeczy, takie pierogi z jagodami świeżutkie i różne inne rzeczy. I chodziliśmy na spacery. I ja nie znałam innych miejsc, ja nigdzie nie jeździłam więcej. Moja siostra już jeździła do Łodzi,...

Czytaj więcej