Zdobywanie różnych produktów - Elżbieta Poniatowska - fragment relacji świadka historii z 22 października 2009
Zupełnie nas nie interesowały produkty przemysłowe. Bardzo długo miałam zwykłą pralkę Franię.
Lodówka jakaś tam też była. Nie było tak, że ustawialiśmy się w kolejkach nocą i zapisywaliśmy się na jakieś listy, żeby kupić coś, bo to akurat nie wydawało nam się godne poświęcenia takiego, żeby nie przespać nocy, gdzieś tam się z kimś kłócić, potem przychodzić na jakieś dyżury w kolejkach, zupełnie nie.