Zachowania Niemców w czasie okupacji - Józef Koporski - fragment relacji świadka historii z 8 lutego 2012

Mój ojciec codziennie chodził do kościoła. Pamiętam podczas okupacji, taki przykry nam przypadek. Mój ojciec stał na rogu, przy kościele [pw.] Świętego Ducha, a [wtedy] Niemiec kierował wojskowym taborem i jakiś mężczyzna przechodził obok. To ten Niemiec go złapał i zaczął go bić. Ojciec oburzony zachowaniem żołnierza, podszedł do niego i zwrócił mu uwagę. Jak ten Niemiec strasznie ojca zbił. Przyszedł do domu, przez tydzień słowem się nie odezwał, siedział w fotelu, tak jakby był w szoku. To było takie straszne przeżycie. Pamiętam, że [raz] szliśmy z mamą do kościoła. Było tak trochę po deszczu i Niemiec jechał rowerem. Tak ostro pojechał, że się wywalił. Moja mama, jak zobaczyła, że człowiek upadł, to krzyknęła: „O Jezu!”.

[Niemiec] podleciał do mnie i też mnie tak strasznie zbił. Przeciął mi wargę, z uszu mi krew poszła.